Wiele wskazuje na to, że Mateusz Wróbel (Vagat Domaniewice) długo odpocznie od gry w piłkę nożną. Zawodnikowi puściły nerwy w 77. minucie spotkania 19. kolejki skierniewickiej klasy okręgowej pomiędzy Vagatem i Juvenią Wysokienice. Po stracie drugiego gola Wróbel zaczął w niewybredny sposób komentować pracę sędziego. Słowa, których użył, nie nadają się do zacytowania.
Pod adresem arbitra padły groźby karalne. Sprawą zajmie się Wydział Dyscypliny OZPN Skierniewice.
Wydział Dyscypliny i sąd…
Jonasz, Nie wiedziałem, że trzeba obowiązkowo kopać piłkę żeby móc orzekać na boisku a zakładam, że przepisy może znać lepiej od wszystkich na boisku razem wziętych. A swoją drogą, byłem na tym meczu na trybunach i gdybym usłyszał to co powiedział ten koleś z Domaniewic do sędziego i byłbym nim na boisku to wnioskowałbym o założenie kolesiowi sprawy do sądu bo to są groźby karalne. Każdy jest człowiekiem i ma prawo się pomylić, ale z chamstwem i buractwem trzeba walczyć i tępić bo jeśli nie dostanie wysokiej kary to inni będą czuć się bezkarni i będą się zachowywać w taki… Czytaj więcej »
Proponuje grać w wyższej lidze, tam sędziują lepsi 🙂
Odkąd pamiętam a pamiętam sporo nigdy nie ukarali sędziego zawsze zawodnik jest tym niedobrym a sędzia święta krowa i tak było w tym meczu może zawodnik nie powinien się tak zachować ale ktoś się do tego przyczynił nie dyktując ewidentnego karnego za zagranie ręką a póżniej poszło . Sędziuje jakiś dzieciak który nigdy nie kopnął piłki a przepisy zna najlepiej . Brawo dla OZPN Skierniewice które chce karać nie znając całej prawdy.
Jak frajer nie umie sędziować to niech się za to nie bierze….