ŁKS Łódź po wygranej z Sandecją Nowy Sącz 2:0 (1:0) znacznie przybliżył się do awansu do Ekstraklasy. Trener łódzkiej drużyny Kazimierz Moskal na pomeczowej konferencji prasowej studził jednak emocje mówiąc o tym, że nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Podziękował swoim piłkarzom za walkę i opowiedział również o tym, jak wyglądać będzie przerwa świąteczna.

– Dziękuję swoim zawodnikom za walkę, gdyż włożyli w ten mecz wiele wysiłku. Zdobyliśmy bardzo cenne trzy punkty z bardzo trudnym rywalem. Sandecja dziś prezentowała się dobrze. My wykorzystaliśmy momenty, które decydowały o naszym zwycięstwie. Do końca pozostało jeszcze pięć spotkań i nic nie jest jeszcze rozstrzygnięte. Zapewniliśmy sobie spokojne święta i tego też życzymy wszystkim naszym kibicom. My chcemy grać agresywnie i dochodzić do przeciwnika. Atutem na pewno nie jest boisko, które jeszcze nie pomaga. Nie ma straconych piłek, gdybyśmy nie powalczyli to bramkarz spokojnie wyprowadziłby akcję. Jeśli chodzi o święta to, w sobotę mamy trening. Niedziela jest wolna, ale w poniedziałek trenujemy rano, gdyż we wtorek rano wyjeżdżamy na mecz do Suwałk – powiedział Moskal.

Źródło: lkslodz.pl