PGE GKS Bełchatów do końca będzie liczył się w walce o awans do I ligi. Brunatni pewnie pokonali przed własną publicznością Gryf Wejherowo 3:1 (2:0) w spotkaniu 29. kolejki II ligi. Podopieczni Artura Derbina już do przerwy prowadzili różnicą dwóch trafień, a ich zwycięstwo mogło być jeszcze wyższe. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Bartłomiej Bartosiak.

Brunatni wybiegli na murawę dodatkowo zmotywowani między innymi wynikiem z meczu Widzewa, który zaledwie zremisował w Tarnobrzegu z Siarką (1:1). Od pierwszej minuty drużyna Artura Derbina uzyskała wyraźną przewagę i na efekty nie trzeba było długo czekać. W 13. minucie wynik spotkania otworzył Emile Thiakane. Dobił on uderzenie Bartłomieja Bartosiaka. Kwadrans później było już 2:0. Rzut karny na bramkę zamienił Damian Michalski.

Po zmianie stron bełchatowianie nadal byli stroną przeważającą, ale w 58. minucie stracili bramkę. Z rzutu karnego Pawła Lenarcika pokonał Krzysztof Wicki. Na odpowiedź kibice z Bełchatowa czekali zaledwie 60 sekund. Dwubramkowe prowadzenie odzyskał Brunatnym Patryk Mularczyk. Chwilę później mogło być 4:1. Bartłomiej Bartosiak trafił jednak w słupek z rzutu karnego. Zasłużona wygrana PGE GKS, który pokazał, że będzie do końca walczył o pierwszą ligę. Kibice już nie mogą doczekać się spotkania z Widzewem Łódź. Planowane jest ono na 11 maja.

PGE GKS Bełchatów – Gryf Wejherowo 3:1 (2:0)
Bramki: Emile Thiakane 13, Damian Michalski 28-karny, Patryk Mularczyk 59 – Krzysztof Wicki 58-karny

PGE GKS: Lenarcik – Grzelak, Grolik, Michalski, Szymorek – Biel (83′ Stolarczyk), Czajkowski, Ryszka, Mularczyk (79; Golański), Thiakane (44′ Putin) – Bartosiak (67′ Zdybowicz)