Niecodzienne zakończenie miał mecz ostatniej kolejki sieradzkiej klasy okręgowej, pomiędzy GKS Chojne, a zdegradowaną do klasy A Wartą II Działoszyn. Goście wyszli na boisko w siedmioosobowym składzie. W bramce stał trener Warty. Dotrwali jednak jakieś 15 minut, bo jeden z działoszynian doznał kontuzji i zespół został zdekompletowany. Sędzia więc mecz zakończył. Do tego czasu było 2:0 dla GKS.
W tabeli sieradzkiej klasy okręgowej uwzględniamy jednak walkower 3:0 dla miejscowych.
To jest wina działaczy w klubie. Zawodnicy robią co chcą. Z pierwszego zespołu nie grają w rezerwach bo to paniska są. A młodym chłopaka w rezerwach nie płacą ani grosza. Za dużo ludzi zatrudnionych do rządzenia. Biorą pieniądze które można przekazać na rezerwy klubu.
Piłkarskie jaja 😉