Unia Skierniewice reprezentować będzie województwo łódzkie na szczeblu centralnym Pucharu Polski. Podopieczni trenera Rafała Smalca pokonali Lechię Tomaszów Mazowiecki w rzutach karnych 4:3. W normalnym czasie gry i po dogrywce było 3:3, a spotkanie rozegrane zostało na Stadionie Miejskim Concordia w Piotrkowie. Zwycięski zespół otrzymał czek na 40 tysięcy złotych, pokonany na 10 tysięcy.
Już w 2. minucie Unia mogła objąć prowadzenie. W polu karnym Lechii doszło do dużego zamieszania, Patryk Grejber odbił piłkę przed siebie, ale żaden z graczy ze Skierniewic nie skierował jej do bramki. Lechia odpowiedziała akcją z 28. minuty. Mikołaj Smyłek odważnym wyjściem zażegnał niebezpieczeństwo, a jego bramkę atakował Mateusz Bąkowicz. Unia wyczekała odpowiedni moment i zaatakowała jak rasowy bokser. Zadała dwa ciosy, a Grejbera w odstępie czterech minut pokonali: Konrad Kowalczyk i Tomasz Kolus.
Po zmianie stron Lechia rzuciła się do ataków i w 64. minucie strzeliła kontaktowego gola. Smyłkowi nie dał szans Piotr Kornacki. Chwilę później na placu gry pojawili się Łukasz Buczkowski i Kamil Kubiak. Tomaszowianie zyskali przewagę, ale Unia umiejętnie broniła dostępu do własnej bramki. W 78. minucie drużyna ze Skierniewic przeprowadziła kontratak. Patryk Grejber sfaulował szarżującego rywala, a Zbigniew Dobrynin podyktował rzut karny. Pewnym strzałem piłkę w bramce umieścił Maciej Wyszogrodzki. Lechia nie zrezygnowała jednak z walki o trofeum. W 82. minucie Daniel Myśliwiec dokonał potrójnej zmiany, a jeden z wprowadzonych graczy – Bartosz Snopczyński strzelił w doliczonym czasie gry bramkę na 3:2. Unia zaczęła rozpaczliwie bronić wyniku, ale w ostatniej akcji regulaminowego czasu Kamil Kubiak pokonał Smyłka i doprowadził do dogrywki!
Dogrywka nie przyniosła żadnego gola i po dwóch kwadransach Zbigniew Dobrynin zarządził więc rzuty karne. Emocje sięgnęły zenitu. Zdecydowała piąta seria rzutów karnych. Nie trafił do bramki Kamil Szymczak, a chwilę później Grejbera pokonał Damian Warchoł i to Unia Skierniewice zagra na szczeblu centralnym.
Unia Skierniewice – Lechia Tomaszów 3:3 (2:0, 3:3) – po dogrywce, rzuty karne – 4:3
Bramki: Konrad Kowalczyk 39, Tomasz Kolus 43, Maciej Wyszogrodzki 79-karny – Piotr Kornacki 64, Bartosz Snopczyński 90, Kamil Kubiak 90
Unia: Smyłek – Konrad Kowalczyk, Pomianowski, Wyszogrodzki, Kolus ż – Gutkowski, Stępień, Nalej (57′ Kiwała), Łojszczyk (35′ Pęgowski), Bojańczyk (77′ Dąbrowski) – Warchoł
Lechia: Grejber ż – Cyran, Bąkowicz, Cieślik ż, Rymek (82′ Lewiński) – Kaproń ż, Szymczak, Jakubczyk (82′ Kania), Pawlik (66′ Buczkowski), Kornacki (82′ Snopczyński) – Nowak (66′ Kubiak)
Sędziował: Zbigniew Dobrynin (Łódź). Widzów: 500
Bolki z Tomaszowa napinacze i nic więcej…boli ich, że przegrali. Mimo, że nas kibicowało ok. 25 osób a bolków z Tomaszowa o wiele więcej…PUCHAR JEST NASZ ! PUCHAR DO NAS NALEŻY 🙂
Panie Kucharski, pan ma problemy z głową i za dużo czasu na wypisywanie głupot w Internecie.
Tylko Unia! Mogliśmy słabiutka Lechię rozjechac 2-0,3-1 a tak to drmaturgia i rzuty karne
Sędzia główny pomylił się chyba z powołaniem.. Jak on może sędziować Ekstraklasie skoro nie radził sobie z meczem na poziomie IIi ligi..
Widzów 500 na finale okręgowego Pucharu Polski… Nie umniejszając nikomu to minimum tyle osób bywalo na większości ligowych meczy w Radomsku. Brawa dla Unii i powodzenia na centralnym poziomie w PP.