Przygotowania do rundy rewanżowej sezonu 2010/11 rozpoczęli juniorzy Sokoła Aleksandrów. Biało-zieloni po rundzie jesiennej zajmują 11 miejsce, z dorobkiem 8 punktów.

Podopieczni Michała Bistuły szlifowanie formy rozpoczęli tygodniowym obozem w Gozdawie, który odbył się w czasie ferii zimowych. Zawodnicy połączyli odpoczynek od szkoły z polepszaniem piłkarskich umiejętności, korzystając z dogodnych warunków do trenowania (sala, siłownia, basen). Obecnie piłkarze kontynuują przygotowania w Aleksandrowie Łódzkim, na obiektach MOSiR-u, Liceum Ogólnokształcącego (klasa sportowa prowadzona przez Michała Bistułę, do której uczęszcza kilku zawodników Sokoła) i orlika. W czasie „ładowania akumulatorów” przed rundą wiosenną, młodzi adepci futbolowego rzemiosła muszą skupić się w równym stopniu na technice, taktyce, jak również rozwojem fizyczności.

– Pamiętajmy, że wielu naszych graczy, to chłopcy z rocznika 94′ i 95′. – mówi Michał Bistuła, trener młodych „Sokołów” – Na boisku, mierząc się ze starszymi zawodnikami, musimy, oprócz dobrej gry, podjąć walkę. Jeśli damy się stłamsić silniejszym fizycznie rywalom, to o wygraną będzie ciężko. Dlatego ważne jest, abyśmy mieli siłę, by biegać przez 90 minut. Temu mają służyć zajęcia na siłowni i treningi biegowe. Wielu piłkarzy za nimi nie przepada, jednak wykonują je sumiennie, gdyż mają świadomość, że to pomoże im w nadchodzących spotkaniach.

W kadrze juniorów Sokoła Aleksandrów nie było większych roszad, „kręgosłup” zespołu nie zmienił się. Do drużyny dołączył Bartłomiej Trzmielak z WUKS Rosanów (w międzyczasie Akademia Futbolu Widzewa Łódź). Za wzmocnienie należy uznać również powrót do treningów Rafała Popisa, który po krótkim rozbracie z futbolem wrócił do treningów.

Najbliższy sparing juniorzy Sokoła rozegrają w sobotę na obiektach CHKS-u. Ich przeciwnikiem będzie GLKS Andrespolia Wiśniowa Góra.