Aż 9:2 (3:2) drugoligowy Widzew Łódź wygrał w Sieradzu z czwartoligowcami z miejscowej Warty. Dla podopiecznych trenera Marcina Kaczmarka było to ostatnie spotkanie przed rywalizacją o ligowe punkty. Cztery gole w tym spotkaniu zdobył, pozyskany latem z beniaminka I ligi  Olimpii Grudziądz, Przemysław Kita.

Już w 3 minucie łodzianie objęli prowadzenia, a Mateusza Wlazłowskiego pokonał Daniel Mąka. Potem Michael Ameyaw trafił w poprzeczkę, ale chwilę później nie pomylił się Rafał Wolsztyński. Za to w 35 minucie Sebastian Zieleniecki sfaulował we własnym polu karnym Wiktora Płanetę i sędzia podyktował rzut karny, który na gola zamienił Adam Patora. Po chwili było 2:2. Tym razem Patryka Wolańskiego pokonał Łukasz Chojecki. Jeszcze w tej części gry Widzew wyszedł jednak na prowadzenie, po golu Daniela Mąki.
Po zmianie stron przewaga Widzewa była już zdecydowana. Sieradzanie zaczęli popełniać proste błędy, które widzewiacy wykorzystali i strzelili aż sześć goli, wygrywając ostatecznie mecz wysoko aż 9:2.

Warta Sieradz – Widzew Łódź 2:9 (2:3)
Bramki: Adam Patora 35 – karny, Łukasz Chojecki 37 – Mąka 3, 44, Wolsztyński 24, 87, Kita 62, 70, 71, 82, Mandiangu 85 – karny

Widzew: Wolański (46′ Pawłowski) – Turzyniecki, Tanżyna (65′ Gibas), Zieleniecki (46′ Rudol), Stefaniak (46′ Pięczek), Mąka (65′ Mandiangu), Poczobut (65′ Gąsior), Radwański (65′ Zejdler), Ameyaw (65′ Gutowski) – Wolsztyński (46′ Kita), Robak (65′ Wolsztyński)