W piątek o 14:30 pochowany zostanie tragicznie zmarły 23-letni piłkarz Zawiszy Rzgów Robert Spychała. Pogrzeb odbędzie się w Piotrkowie.

Robert Spychała trenować zaczynał w Concordii, później przez wiele lat był zawodnikiem Piotrcovii. Jako senior występował w Concordii (II liga), KS Paradyż (IV liga) i ostatnio w Zawiszy Rzgów.

– To był dobry zawodnik. Miał ciężki charakter, ale inaczej być nie mogło gdyż wychowywał się w trudnej dzielnicy. Zaufałem mu i dość często wystawiałem go do składu. Miał dobrą szybkość, uważam, że gdyby bardziej postawił w swoim życiu na piłkę to mógł spokojnie grać na poziomie pierwszej czy drugiej ligi. Ostatnio zmienił środowisko, zaczął grać w Rzgowie. Uważam, że mógł się tam odbudować piłkarsko i jeszcze wiele lat grać w piłkę. Miał przecież dopiero 23 lata, całe życie było przed nim… – tak wspomina Roberta trener Concordii Sławomir Majak.

Spychała zginął w wyniku wypadku samochodowego w niedzielę 13 lutego. Prowadzony przez niego fiat uderzył w drzewo. Piłkarz poniósł śmierć na miejscu.