W czwartkowe popołudnie rozegrano w Aleksandrowie Łódzkim mecz siódmej kolejki grupy pierwszej III ligi. Miejscowy Sokół pokonał Concordię Elbląg aż 4:1 (2:0). Goście mieli szansę na korzystniejszy wynik, ale w 37. minucie Tomasz Szawara zmarnował rzut karny. Jego strzał obronił bramkarz Sokoła Bartosz Kaniecki. Rywal przyjechał osłabiony brakiem kilku zawodników.
Aleksandrowianie objęli prowadzenie w 19. minucie po golu Bartłomieja Maćczaka. Chwilę później Konrad Maruszewski podwyższył na 2:0. Wydawało się, że Concordia może powalczyć, gdyż od 24. minuty grała z przewagą jednego gracza. Czerwoną kartką za naruszenie nietykalności sędziego ukarany został Mateusz Stolarczyk. Przed przerwą nie wykorzystała jednak rzutu karnego.
Po zmianie stron nadal przeważał Sokół i udokumentował to dwiema bramkami. Goście odpowiedzieli jednym golem, którego zdobyli w samej końcówce.
Sokół Aleksandrów – Concordia Elbląg 4:1 (2:0)
(Bartłomiej Maćczak 19, 79, Konrad Matuszewski 23, Mikołaj Bociek 77 – Radosław Lenart 87)
Sokół: Kaniecki – Bogołębski, Pecyna (62′ Galara), Matuszewski (46′ Dziuba), Stolarczyk – Szarpak, Maćczak (80′ Misiak), Zagórski, Woźniczak – Sołtysiński (64′ Bociek), Gieraga
Kojot a może ty się zgłoś na prezesa?
Stanisław Syguła na prezesa
Zachowanie Sokoła bardzo nie fair..
Mam niesmak po tym meczu.Fajnie,że nasz Sokół wygrał ale jest cdla mnie dziwne,że Sokół nie przełożył meczu. Pan S.Syguła by do tego nie dopuścił trzeba grać fair
Gratulacje dla Sokola. Ale jak Elbląg grał bez bramkarza to powinno byc z 10 – 0 .