W miniony weekend reprezentacja Łodzi U-12 uczestniczyła w dwóch międzynarodowych turniejach halowych. W sobotę kadra województwa zagrała w Riese, gdzie rozegrała 6 meczów z niemieckimi drużynami. Polacy wygrali 3 spotkania, a 2 zremisowali.

Niestety, ostatni, decydujący mecz polscy juniorzy przegrali i ostatecznie zajęli 4. miejsce w rozgrywkach. Najlepszym zawodnikiem turnieju został Patryk Makuch (SMS). Natomiast 20 lutego Polacy grali w Chemnitz. W turnieju, oprócz reprezentacji Łodzi, uczestniczyło 11 zespołów z Niemiec. Nasi piłkarze zaprezentowali się słabo i końcowej klasyfikacji uplasowali się dopiero na 7. pozycji. Jak poinformował Paweł Zawadzki, były trener kadry U-12, Polacy słabo zagrali spotkania grupowe, gdyż po 3 meczach mieli na swoim koncie zwycięstwo, remis i porażkę. Uzyskane punkty pozwoliły tylko na walkę o miejsca 7-9. Dzięki dobrej postawie zawodników, kadra województwa wygrała pozostałe mecze. Według Zawadzkiego, udział w turniejach międzynarodowych jest dobrym doświadczeniem dla naszych juniorów. Były szkoleniowiec zespołu zwraca uwagę, że rozgrywki U-12 to przede wszystkim przegląd gry młodych chłopaków. W wieku 12 lat nie możemy mówić o formie piłkarzy. Wybieramy najlepszych zawodników z okręgów i sprawdzamy ich grę. Były trener zwraca jednak uwagę, że dla sztabu szkoleniowego najważniejszy był udział naszych juniorów w rozgrywkach, a nie wynik. Niemcy grają innym systemem niż my (4+1), są silni, dobrze wyszkoleni i często uczestniczą w turniejach halowych. Poziomem gry przewyższają naszych piłkarzy – komentuje Zawadzki. Reprezentacja województwa pojechała do Niemiec na konsultacje, dlatego trenerom zależało na sprawdzeniu wszystkich zawodników i to zadanie zostało w pełni wykonane.