Unia Skierniewice pokonała na swoim boisku Pelikana Łowicz 2:1 (1:0) w spotkaniu 8. kolejki III ligi (grupa I). Dla obu drużyn był to prestiżowy pojedynek, bo zarówno kibice w Skierniewicach jak i w Łowiczu mecze Unii z Pelikanem traktują jak derby. Kibice obejrzeli dobre i emocjonujące spotkanie, które rozstrzygnęło się dopiero w końcowych minutach.

Prowadzenie, już w 6. minucie, objęli gospodarze, a piłkę do siatki z najbliższej odległości, skierował Michał Wrzesiński. Od 45. minuty miejscowi grali w osłabieniu po czerwonej kartce (druga żółta) dla Pawła Czarneckiego. Na kolejną bramkę kibice czekali dość długo, bo aż do 73. minuty. Damian Warchoł wykazał się największym sprytem w zamieszaniu podbramkowym. Wydawało się, że grający w przewadze Pelikan może wygrać w Skierniewicach. Ostatnie słowo należało jednak do Unii. Wynik meczu ustalił Rafał Parobczyk z Unii wykorzystując rzut karny podyktowany za zagranie ręką przez jednego z piłkarzy Pelikana.

Unia Skierniewice – Pelikan Łowicz 2:1 (1:0)
Bramki: Michał Wrzesiński 6, Rafał Parobczyk 83-karny – Damian Warchoł 73

Unia: Smyłek – Czarnecki, Górski, Szyc, Stępień – Kowalczyk, Bujalski (70′ Parobczyk), Wrzesiński, Pieńkowski (85′ Karasek) – Bojańczyk (74′ Przezak), Przybycień (46′ Nowak).

Pelikan: Humerski – Stolarczyk, Wawrzyński, Żółtowski, Pomianowski – Wyszogrodzki, Mycka (60′ Kowalczyk) , Kaczorowski, Głowiński (60′ Piekarski) – Bylewski (60′ Białas), Warchoł