Widzew Łódź, po słabszym początku sezonu, dołączył do ścisłej czołówki w drugoligowej tabeli, a w niedzielę wygrał w Toruniu z Elaną 1:0 (1:0) po trafieniu z rzutu karnego niezawodnego Marcina Robaka. Szkoleniowiec łódzkiej drużyny zwrócił uwagę na to, że jego zespół nie gra pięknie, ale skutecznie. Poniżej jego pomeczowa wypowiedź.
– Mecz był trudny, ale nikt nie mówił, że będzie łatwo. Na trybunach była przyjaźń, a na boisku dużo walki, nawet walki wręcz. W grze było mało płynności, Elana chciała, żebyśmy grali w ataku pozycyjnym, ale to my częściej byliśmy przy piłce. Niestety, nie przekładało się to na klarowne sytuacje, choć po jednej z nich strzeliliśmy bramkę. Druga połowa wyglądała dość podobnie, sami napytaliśmy sobie biedy, bo wcześniej mieliśmy szansę, by zdobyć gola na 2:0 i mieć dużo łatwiej. Nie zrobiliśmy tego, Elana mogła wyrównać, na szczęście Wojtek stanął na wysokości zadania i mamy trzy punkty, bardzo ważne, zwłaszcza że zdobyte na wyjeździe. Na tym etapie nie patrzymy na miejsce w tabeli, a na to, jak poprawić naszą grę. Tabela będzie istotna na koniec sezonu i wszyscy mamy tego świadomość. W lidze jest kilka drużyn, które grają zaskakująco dobrze, choćby Resovia, ale zdarzają się też mecze jak wczoraj w Rzeszowie, gdzie Gryf urwał punkty Stali. Liga jest trudna, dzisiaj był jeden z takich meczów, w których punkty są podwójnie cenne. Teraz mamy dwa spotkania u siebie i musimy kontynuować dobrą serię – powiedział Kaczmarek.
Źródło: widzewtomy.net
Panie trenerze! Myślę ,że z tymi zawodnikami to i pana teściowa osiągnęłaby to samo!