Jeszcze niedawno rezerwy Widzewa Łódź szły jak burza w klasie okręgowej i wydawały się być pewnym kandydatem do mistrzostwa jesieni. Tymczasem w sobotę mogą stracić pierwsze miejsce w ligowej tabeli na rzecz Stali Głowno. To dlatego, że podopieczni trenera Jakuba Grzeszczakowskiego zdobyli w dwóch ostatnio rozegranych meczach zaledwie punkt.

 

W czwartek widzewiacy zremisowali na wyjeździe małe derby Łodzi z UKS SMS 2:2 (2:1). Gole dla UKS SMS strzelili: Artur Lidmann oraz Kamil Szulc. Dla Widzewa Jakub Telestak oraz Mateusz Malec. Całą drugą połowę miejscowi grali w osłabieniu po czerwonej kartce dla jednego z graczy.

W Widzewie II grał za to tylko jeden piłkarz z szerokiego składu drugoligowca. To Kamil Piskorski. W sobotę wicelider tabeli Stal Głowno zagra u siebie z Zawiszą Rzgów i jeśli zwycięży to zrówna się punktami z Widzewem II. Zostanie jednak liderem tabeli, bo pokonała łodzian w bezpośrednim meczu 1:0.