AKTUALNOŚCI
Łódzkie kluby na rynku bukmacherskim

Rynek bukmacherski w Polsce z każdym rokiem zyskuje na jakości. Legalni operatorzy sukcesywnie podnoszą standardy swoich usług, na czym korzystają również polskie kluby sportowe. Na przestrzeni ostatnich lat, wsparcie od bukmacherów nie ominęło także i łódzkich zespołów. Dzięki temu zyskały one szansę na ekspresowe odbudowanie pozycji na krajowym podwórku.


keeza komplety sportowe

Artykuł sponsorowany

Siedem lat – aż tyle trwała rozłąka ŁKS Łódź z najwyższą klasą rozgrywkową w Polsce. Wielu nie chciało wierzyć, kiedy w 2013 r. łódzki klub z powodów finansowych wycofał się z rozgrywek I Ligi, a sezon 2013/14 rozpoczął dopiero na piątym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. Ówczesne realia finansowe ŁKS-u były jednak nieubłagane. Rycerze Wiosny praktycznie od zera musieli odbudowywać swą pozycję na krajowym podwórku i krok po kroku dążyć do dawnych tradycji. Kto wie, czy bez wsparcia kibiców, osiągnęliby je w tak szybkim tempie…

 

Zbudowany w większości z wychowanków ŁKS nie miał kłopotów z szybkim awansem do III ligi. Problemy zaczęły się jednak później, bo na kolejny progres łódzcy kibice czekali bowiem aż trzy sezony. I czekaliby dłużej, gdyby nie fakt, że problemy z licencją napotkały klub z Nowego Miasta Lubawskiego, w zamian za który ŁKS, bocznymi drzwiami, wszedł do II ligi. Od tego momentu, udaną współpracę z klubem rozpoczął legalny bukmacher Forbet, który z ŁKS-em związany jest po dziś dzień. Od 2017 r. “Ełkaesiacy” szturmem podbijali już kolejne klasy rozgrywkowe, aż do 2019 r., kiedy powrócili na najwyższy szczebel w Polsce. Na ten moment przygoda ŁKS-u z Ekstraklasą nie układa się jednak po myśli łódzkiego klubu. Dwukrotni mistrzowie Polski niemal zamykają tabelę, pokonując do tej pory jedynie Cracovię i Koronę Kielce.

 

Szósty rok trwa już natomiast rozłąka z Ekstraklasą Widzewa Łódź. Czterokrotny mistrz Polski w 2014 r. powielił schemat rywali zza miedzy i podobnie jak ŁKS, z powodów trudnej sytuacji finansowej, rozgrywki w kolejnym sezonie rozpoczął dopiero w IV lidze. W odbudowę potęgi Widzewa natychmiastowo zaangażowali się jednak kibice i dawni reprezentanci klubu, ze Zbigniewem Bońkiem na czele.

 

Kiedy w 2016 r. grającemu w III lidze Widzewowi oddano ultranowoczesny stadion, niewielu przypuszczało, że po dziś dzień, na każdym domowym spotkaniu stadion zostanie wypełniony niemal do ostatniego miejsca. Od tego momentu klub rozpoczął także współpracę z LvBetem, dzięki czemu widzewska machina ruszyła na dobre. Do gry ponownie włączyli się także kibice Widzewa, którzy na poczet odbudowy ukochanego klubu powołali Wielką Orkiestrę Widzewskiej Pomocy. Wykupując dziesiątki tysięcy karnetów, stali się fenomenem na skalę europejską, a atmosferą, którą tworzą na stadionie, biją na głowę nawet uznane marki Ekstraklasy.

 

Sympatycy Widzewa w dalszym ciągu czekają jednak na powrót RTS-u do Ekstraklasy. Już w ubiegłym sezonie Czerwoni mogli zbliżyć się do celu i grać na zapleczu najwyższej klasy w Polsce, ale wskutek dziesięciu remisów z rzędu w rundzie wiosennej, przegrali awans na finiszu rozgrywek. W tym sezonie ponownie są głównym faworytem do awansu i zgodnie z przewidywaniami prowadzą w tabeli II Ligi. Czy tym razem zrealizują swój cel i zrobią kolejny krok do “lepszego świata”?

 

Co ciekawe, rynek sponsoringowy wśród bukmacherów w Polsce rozwija się bardzo prężnie. Angażują się w niego zarówno długo obecne w Polsce marki, jak i nowi operatorzy, dzięki czemu polski sport w szybkim tempie zyskuje na jakości, a jego reprezentanci z powodzeniem mogą rywalizować na arenach międzynarodowych. Co ważne, bukmacherzy nie inwestują jedynie w piłkę nożną, a przekonać się o tym możecie

TUTAJ, gdzie sprawdzicie, kogo i w jaki sposób dany bukmacher wspiera.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments