To był bardzo udany sportowy obóz – nie ma wątpliwości szkoleniowiec TME Grot SMS Łódź Marek Chojnacki. Jego podopieczne szlifowały formę w Hiszpanii, a wykonana tam ciężka praca powinna zaprocentować w rundzie wiosennej. Łodzianki przebywały w ośrodku treningowym w Salou pod Barceloną. Rozegrały mecz sparingowy, w którym zdeklasowały swojego rywala.

 

Łodzianki każdego dnia trenowały przynajmniej dwa razy dziennie, tylko w poprzednią niedzielę miały trochę luzu, po przedpołudniowym treningu na plaży, pojechały na mecz Barcelona – Granada. Na grę z TME zdecydowały się dwa kluby drugoligowe: Levante Las Planas z Barcelony i Pardinyes z Lleidy. Pierwszy mecz nie odbył się z powodu huraganu, który nawiedził Katalonię.
Z Pardinyes, łodzianki wygrały aż 10:1. Co ciekawe, hiszpańska ekipa przed meczem wydawała się pewna sukcesu.

– Nie ma co ukrywać, że piłkarze i piłkarki z Hiszpanii patrzą na nas z góry, dlatego dobrze, że nie tylko wygraliśmy ale zdeklasowaliśmy rywala – podkreślił trener Chojnacki. – Markę trzeba sobie wyrobić i dobry start został zrobiony. Dzień po meczu, menedżer Pardinyes zaprosił nas na rewanż za rok, oferując jednocześnie umówienie meczów z innymi rywalami, w tym z wyższych lig.  Według mojej oceny, idealnie byłoby gdybyśmy zagrali z zespołami dolnej połówki hiszpańskiej ekstraklasy, ewentualnie czołówki pierwszej ligi – dodał trener.

Po powrocie z Hiszpanii, łodzianki przygotowywać się będą do rundy rewanżowej na własnych obiektach. 1 lutego zagrają sparing we Wrocławiu z inną drużyną Ekstraligi – miejscowym AZS. 16 lutego zmierzą się w Katowicach z GKS w pierwszym meczu ćwierćfinału Pucharu Polski. 20 lutego odbędzie się rewanż w Łodzi. Natomiast 29 lutego, w pierwszym spotkaniu rundy wiosennej, TME GROT SMS Łódź podejmować będzie mistrza kraju i lidera tabeli – Górnik Łęczna.