Jeśli w maju udałoby się piłkarzom wrócić na boiska i spróbować dokończyć sezon 2019/2020, to wiadomo już, że kalendarz meczów będzie bardzo napięty. Dolnośląski ZPN, który odpowiedzialny jest za grupę III w trzeciej lidze, podsunął rozwiązanie. Drużyny mogłyby zostać podzielone na dwie grupy, a rywalizacja toczyłaby się właśnie w nich.
– Już tylko w ich obrębie będzie się toczyć rywalizacja uwzględniająca obecny dorobek punktowy. Jeśli dany zespół grał z kimś u siebie, to teraz zagra na wyjeździe, pod warunkiem, że będzie miał tego przeciwnika w swojej grupie – wyjaśnił w rozmowie z Przeglądem Sportowym Andrzej Padewski, prezes Dolnośląskiego ZPN. Nie jest wykluczone, że z pomysłu skorzystają również inne wojewódzkie związki, które prowadzą rozgrywki w III lidze i niższych klasach rozgrywkowych.
Przypomnijmy, że decyzją PZPN wszystkie rozgrywki w kraju zostały zawieszone do 26 kwietnia.
Nie bardzo rozumiem odnośnie dzielenia na grupy ? Zakładajmy że w tabeli jest 10 drużyn. To dzielimy je na dwie grupy od 1-5 i 6-10 i gramy między sobą czy jest 10 drużyn i gramy 4 pierwsze mecze według terminarza i koniec rozgrywek. Mam tu na myśli według terminarza to np 1 w tabeli podejmie 7 drużyne itd aż do czwartego meczu i koniec??
Moim zdaniem ten sezon już raczej nie wystartuje.
A tak już całkiem serio, to zmienianie systemu podczas trwania sezonu nie jest sportowym a tym bardziej sprawiedliwym posunięciem.
A co jak ułoży się tak że w takiej „8 zespołowej grupce” jeden zespół będzie miał wszystkie mecze na wyjazdach? Lub inny zespół wszystkie u siebie?
W takim pomyśle terminarz układa los i przypadek.
Najgłupsze rozwiązanie z możliwych. Ktoś pracował całą rundę i okres przygotowawczy na to aby awansować i teraz majac dwa słabsze momenty ma cały sezon byc stracony?
nawet w takiej sytuacji nie powinno zmieniac sie reguł podczas trwania sezonu
Bardzo dobry pomysł podpisuje się obiema rękami jeśli tylko się uda należy wrócić na boisko i chociażby w taki sposób rozstrzygnąć kwestie awansu i walki o ligowy byt. Było by to nie w pełnym wymiarze ale z duchem sportu