AKTUALNOŚCI
Pogorszył się stan zdrowia Przemka

Walka z najtrudniejszym przeciwnikiem Przemka Ciemniewskiego, którym jest czerniak – złośliwy nowotwór skóry weszła w decydującą fazę. Jeśli były piłkarz i trener Omegi Kleszczów nie przejdzie szybko operacji to odejdzie od nas. Dramatycznymi wieściami podzielił się kilka dni temu brat Przemka Maciej, który prosi o pomoc.


 

/…/W związku z koronawirusem, a tym samym znacznymi ograniczeniami w przemieszczaniu się, Przemek ostatni raz był w klinice w Essen w lutym. Prawie trzymiesięczna prezerwa w leczeniu spowodowała pogorszenie się stanu zdrowia Przemka. To, co dzieje się z komórkami rakowymi doskonale obrazują zdjęcia. Tak trudno się na to patrzy…

Sytuacja w Europie pomalutku wychodzi na prostą, w związku z tym Przemek ma wyznaczony termin wizyty w klinice na 25 maja. Niemieccy lekarze po badaniach podejmą decyzję, co do dalszego leczenia. Wstępne koszty przesłane przez klinikę na podstawie wysłanych badań przeprowadzonych w Polsce opiewają na kwotę 22 tysięcy euro (jest to kwota tylko za jeden pobyt). Resztę informacji co do kosztów dalszego leczenia otrzymamy w terminie późniejszym.

Najgorsze jest to, że brak leczenia spowodował rozrost komórek rakowych, które w tej chwili mocno uciskają na krtań, co powoduje u Przemka problemy z oddychaniem. Prosimy, bądźcie z nami. Musimy go uratować! /…/

Zbiórka na operację i dalsze kosztowne leczenie w niemieckim Essen prowadzona jest w serwisie siepomaga.pl. W akcję pomocy włączyli się piłkarze-amatorzy z AKP Pogrom forBET Radomsko oraz, po raz kolejny, Omega Kleszczów. Przemek, który na boisku nigdy nie odpuszczał nogi, chce wygrać ten najważniejszy mecz i cieszyć się życiem. Sam jednak nie ma szans na zwycięstwo.

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Pioter
3 lat temu

A może gmina Kleszczów by pomogla???

dziubek
3 lat temu

trzymaj się ,ja też miałem skurczybyka tylko ,że w środku gardła w okolicy zatrzonowcowej i dali mu radę …nasi łódzcy wspaniali lekarze.nie czekaj aż zbierzesz pieniądze bo czas szybko ucieka.W moim przypadku sytuacja była już beznadziejna a jednak się udało.Miałem taki stan zaawansowania choroby,że łyk wody sprawiał ból a ja żyję i dziekuje Bogu i naszym wspaniałym lekarzom.Wprawdzie po operacji jeszcze chemio i radioterapia ale to norma.Trymaj się więc i nie czekaj …