AKTUALNOŚCI
Lider II ligi poległ w Polkowicach

Widzew Łódź przegrał na wyjeździe z beniaminkiem II ligi Górnikiem Polkowice. Na szczęście podopieczni trenera Marcina Kaczmarka pozostali na pierwszym miejscu w ligowej tabeli. Łodzianie wystąpili bez swojego najskuteczniejszego piłkarza Marcina Robaka, ale to nie jest żadne usprawiedliwienie. Zwłaszcza do przerwy, kiedy to stracili aż cztery gole, zagrali bardzo słabo.


tomadex wszystko dla kibica

Jak już wspomnieliśmy Widzew rozpoczął ten mecz bez swojego asa Marcina Robaka, który pauzował za żółte kartki, ale już w 2. minucie mógł prowadzić. Dobrą sytuację na gola zmarnował jednak Rafał Wolsztyński. W 6 minucie padł gol , tyle że dla beniaminka z Polkowic. Marek Opałacz skutecznym strzałem głową zmusił do kapitulacji Wojciecha Pawłowskiego. Miejscowi cieszyli się prowadzeniem zaledwie kilka minut, bo szybko wyrównał Rafał Wolsztyński. W 18. minucie Eryk Sobków wykorzystał dramatyczny błąd widzewskiej defensywy i strzałem z bliska wyprowadził Górnika na 2:1. Pięć minut później było już 3:1 dla polkowiczan. Tym razem gola strzelił Patryk Mucha. Na kilka minut przed przerwą Dominik Radziemski ograł Marcela Pięczka i pokonał Wojciecha Pawłowskiego. W tym momencie było więc już 4:1 dla Górnika. Jeszcze przed przerwą Rafał Wolsztyński strzelił swojego drugiego gola i na przerwę drużyny schodziły przy stanie 4:2 dla miejscowych.

W 50 minucie grający kapitalne zawody Wolsztyński strzałem z najbliższej odległości pokonał po raz trzeci Marcina Furtaka. Już dwie minuty później mógł być remis, ale tym razem strzelec hat-tricka trafił w boczną siatkę. W 85. minucie potężną bombę na bramkę miejscowych posłał Marcel Gąsior. Bramkarz Górnika wybił jednak piłkę na rzut rożny. Widzew zawiódł w Polkowicach – drużyna aspirująca do I ligi nie powinna tracić czterech goli w meczu z beniaminkiem.

W najbliższą środę (1 lipca) widzewiacy podejmą Elanę Toruń.

Górnik Polkowice – Widzew Łódź 4:3 (4:2)
Bramki: Marek Opałacz 6, Eryk Sobków 18, Patryk Mucha 23. Dominik Radziemski 41 – Rafał Wolsztyński 14, 45+3, 50

Widzew: Pawłowski – Kosakiewicz, Wołąkiewicz (31′ Rudol), Tanżyna, Pięczek – Możdżeń ż (69′ Gąsior), Poczobut, Gutowski, Radwański ż (85′ Prochownik), Ojamaa ż (60′ Mandiangu) – Wolsztyński

Subskrybuj
Powiadom o

2 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments
Wiktor
3 lat temu

Obniżyć im pensje to zaczną grać.Takie kopacze to powinni zarabiać po 1500zl i to wszystko

Frjotanek
3 lat temu

Widzew
to po prostu nie Firma już wstyd tamtej firmy powinni grać w czwartej klasie dno kompletne A kibice zachowują się jakby minimum mieli Ligę mistrzów ,sekta to jest zwykła