Tradycyjnie wiele kontrowersji powstaje podczas podziału pieniędzy na promocję przez sport w Łodzi. Jak co roku miasto dzieli pulę między najważniejsze kluby w Łodzi, które aktywnie promują miasto na arenie krajowej i międzynarodowej.

Pieniądze od miasta otrzyma 9 klubów. Kilka zostało pominiętych przy podziale m.in. CHKS i SMS. W obu klubach najwyższe władze są niezadowolone z takiego obrotu sprawy.
Prezes Chojeńskiego Klubu Sportowego – Piotr Czaplarski zastanawia się czy nie wycofać drużyny piłki ręcznej z II ligi. Koszty utrzymania drużyny są bardzo duże. Same opłaty miesięczne na sędziów to koszt rzędu 4-5 tys. zł. W tamtym roku klub otrzymał od miasta 110 tys.zł brutto, a w tym od miasta nie otrzyma ani grosza. Co z sekcją piłki nożnej? Wydaje się, że grupy trenujące na obiekcie CHKS są niezagrożone, głównie dlatego, że utrzymują się ze składek członkowskich.
Szkoła Mistrzostwa Sportowego również może zapomnieć od dofinansowaniu z miasta. W ubiegłym roku szkoła otrzymała 40 tys zł., a w tym dostanie 0!!! SMS to ,,kuźnia talentów” piłkarskich i nie tylko. SMS promuje Łódź jak mało kto. Szkoła ma swoich wicemistrzów Europy w siatkówce plażowej. Również sekcja piłki nożnej reprezentuje Łódź na szczeblach krajowych i międzynarodowych w różnych kategoriach wiekowych. Obecnie SMS Łódź jest młodzieżowym Mistrzem Polski w Piłce Nożnej. Co roku zdobywamy medale na mistrzostwach Polski w różnych kategoriach wiekowych. Wszędzie nasi piłkarze reprezentują Łódź, a w Olimpiadach Młodzieży nie ma nawet wymienionej nazwy klubu, występuje jedynie nazwa miasta które reprezentujemy – nie ukrywa oburzenia Janusz Matusiak.
Jest wiele klubów, które godnie reprezentują miasto i promują je w kraju i poza nim. Niestety szara rzeczywistość sprawia, że przy podziale ,,kasy” prawo głosu mają silniejsi i więksi. Miejmy nadzieję, że za rok kasą nie podzielą się tylko 2 kluby, bo taki scenariusz nie jest wykluczony.