Niedzielne spotkanie klasy B (grupa IV) pomiędzy ESPN Bełchatów i Włókniarzem II Zelów (8:0) było wyjątkowe z kilku względów. Mecz rozegrano przy sztucznych światłach, był to powrót zespołu ESPN do korzeni (odłączenie od Zjednoczonych), a także pierwsze w karierze spotkanie dla Jacka Berensztajna (na zdjęciu) w najniższej klasie rozgrywkowej.

Były reprezentant Polski kocha grać w piłkę nożną i mimo upływu lat nadal jest czynnym piłkarzem. Jak sam powiedział – zawodowe granie zakończył kilkanaście lat temu w Zagłębiu Sosnowiec, a teraz z biegania po boiskach czerpie przyjemność. Sezon 2020/2021 będzie dla niego trzydziestym w seniorskiej karierze. Zaczynał w 1990 roku w GKS Bełchatów, później reprezentował kolejno: Siarkę Tarnobrzeg, SV Ried, Odrę Wodzisław, RKS Radomsko, KSZO Ostrowiec, Zagłębie Sosnowiec, a od 2007 roku grał w lokalnych klubach: Włókniarzu Zelów, Warcie Osjaków, Czarnych Rząśnia, Orkanie Buczek, LUKS Gomunice i Zjednoczonych Gmina Bełchatów.

W niedzielnym spotkaniu zagrał 45 minut, zaliczył jedną asystę, ale można być przekonanym, że w kolejnych spotkaniach bramkarze rywali będą musieli się mocno natrudzić, aby bronić jego strzały z rzutów wolnych.