Tylko początek meczu w Krakowie z Wisłą mógł dać nadzieje kibicom Widzewa na korzystny wynik. Od pierwszych minut goście bardzo groźnie atakowali, a niebezpieczne akcje inicjował głównie Sernas.

Chyba najlepszej sytuacji w 38-ej minucie nie wykorzystał Dzalamidze, a chwilę później sprawdziło się piłkarskie powiedzenie o niewykorzystanych okazjach. Małecki pod koniec pierwszej połowy dał swojej drużynie prowadzenie. W drugiej części gra Widzewa nie wyglądała już tak dobrze, ale po strzale z rzutu wolnego Dudu goście mogli doprowadzić do wyrównania (bramkarz Wisły odbił piłkę na słupek!). Kwadrans przed końcem był po meczu – faul Mielcarza na piłkarzu gospodarzy, czerwona kartka dla bramkarza i wykorzystana na raty jedenastka przez Kirma (pierwszy strzał odbił Kaniecki, ale przy dobitce Słoweńca już nie dał rady).

Wisła Kraków – Widzew Łódź 2:0 (1:0)
Bramki: Małecki 44′, Kirm 78′.
Widzew: Mielcarz (78′ Kaniecki), Ben Radhia, Madera, Szymanek, Dudu, Budka, Broź (71′ Riski), Panka, Grischok, Dzalamidze (66′ Durić), Sernas.
Wisła: Pareiko – Čikoš, Chávez, Bunoza, Paljić – Małecki (87′ Łobodziński), Sobolewski, Jirsák, Melikson (90′ Ríos), Kirm – Genkow.