ŁKS Łódź stracił pierwsze punkty w sezonie 2020/2021 na zapleczu Ekstraklasy. Łodzianie zremisowali w Gdyni z Arką 0:0 w spotkaniu 8. kolejki rundy jesiennej i nadal prowadzą w ligowej tabeli. Trener ŁKS Wojciech Stawowy (na zdjęciu) przyznał na pomeczowej konferencji prasowej, że remis nie krzywdzi żadnej ze stron. Poniżej jego wypowiedź.
– Uważam, że spotkanie stało na dobrym poziomie. Mimo, że padły w nim bramki, które nie zostały uznane, to mogło się ono podobać. To był pojedynek dwóch zespołów, które niewątpliwie będą się liczyły w walce o Ekstraklasę. Ja od samego początku stawiałem obie drużyny właśnie w tej roli. Były w tym meczu momenty kiedy mieliśmy przewagę w posiadaniu piłki i kreowaniu gry. Były też takie momenty, szczególnie między 50 i 65 minuty, kiedy Arka nas mocno przycisnęła i była groźna jeśli chodzi o stałe fragmenty gry. Moim zdaniem typowy mecz na remis, który nikogo nie krzywdzi. Każdy wynik, kiedy się meczu nie przegrywa, trzeba szanować. Jeśli będzie tak do końca, że u siebie będziemy wygrywać, a na wyjazdach remisować to awans mamy pewny – powiedział Stawowy.