Od wielu lat Pilica Przedbórz boryka się z obsadą pozycji bramkarza. Dochodziło już nawet do tego, że między słupkami musiał stawać wiceprezes klubu Dawid Łuczyński czy weteran Adam Nowakowski. W letniej przerwie klub z Przedborza pozyskał z LUKS Gomunice Damiana Krzyżowskiego i wydawało się, że problem ma z głowy.
Nieoczekiwanie jednak Krzyżowski poinformował działaczy, że wiosną nie zagra gdyż wyjeżdża za granicę. Działacze mają więc półtora miesiąca na znalezienie nowego golkipera, który pomoże w walce o awans do IV ligi łódzkiej.
A zgodzili się żeby facet wyjechał??????
A gdzie grupy młodzieżowe że Pilica nie potrafi sobie wyszkolić bramkarza tylko potrafi się żalić
Bramkarz z Lgoty Wielkiej trenuje z Pilicą… może koszmar się zakończy
Oby się udało pozyskać dobrego bramkarza, i Pilica powalczy o IV ligę.