AKTUALNOŚCI
ŁKS Łódź – GKS Bełchatów – wypowiedzi

Zarówno Ireneusz Mamrot jak i Marcin Węglewski nie mieli wesołych min na pomeczowej konferencji prasowej. Szkoleniowiec ŁKS nie był zadowolony z tego jak jego drużyna grała w drugiej połowie, a trener GKS Bełchatów przyznał, że margines błędu dla jego zespołu jest zerowy. Poniżej wypowiedzi obu trenerów.


 

Ireneusz Mamrot: Paradoksalnie to dużo lepiej graliśmy wtedy gdy było na boisku po jedenastu zawodników. Trochę po tej pierwszej połowie mam niedosyt, bo to była dobra połowa w naszym wykonaniu. Musimy jednak wykorzystywać sytuacje podbramkowe. Do poprawienia jest ostatnie podanie. Czerwona kartka spowodowała, że goście się cofnęli, a my bardzo szybko chcieliśmy strzelić bramkę. Przeciwnik wybijał nas z rytmu, grał na czas. Fajnie, że Antonio wytrzymał presję i trafił z karnego. Goście w końcówce mieli jeszcze swoje szanse, było nerwowo. Najważniejsze są trzy punkty.

Marcin Węglewski: Plan na mecz pokrzyżowała nam czerwona kartka na początku drugiej połowy. Weszliśmy bardzo dobrze w tę połowę. Pierwsza akcja i byliśmy w polu karnym ŁKS z próbą strzału. Margines błędu dziś się dla nas wyczerpał. My musimy tylko i wyłącznie już wygrywać aby myśleć o utrzymaniu w lidze. Takich meczów jak dziś nie możemy przegrywać. Jest takie powiedzenie – trybuny bramki nie strzelą. Te trzy minuty powinniśmy wytrzymać. Cały zespół jest zły, bo zdaje sobie sprawę, że powinniśmy wywieźć stąd przynajmniej remis.

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
dziubek
2 lat temu

któryś z nich kłamie