AKTUALNOŚCI
Remis z Wartą Poznań

Na boisko lidera I ligi przyjechała niepokonana w rundzie wiosennej poznańska Warta. Ekipa z Poznania to także jedyny zespół w lidze, któremu udało się w tym sezonie wygrać z łodzianami. Pierwsze spotkanie zakończyło się zwycięstwem Zielonych 4:1.


keeza komplety sportowe


Mecz poprzedziła minuta ciszy dla uczczenia pamięci ofiar tsunami w Japonii.

Łódzki Klub Sportowy od pierwszej minuty ruszył do frontalnego ataku. Pierwsze dziesięć minut obfitowało w okazje strzeleckie. Najbliżej zdobycia gola był Jakub Kosecki, lecz jego ekwilibrystyczne uderzenie zostało zatrzymane przez obrońców na linii bramkowej. Gra łodzian nie pozostawiała wiele do życzenia – szybkie, kombinacyjne akcje, a przede wszystkim ambitna walka o każdą piłkę podobała się kibicom, lecz nie przynosiła wymiernego efektu w postaci gola. Po pół godziny gry w dogodnej sytuacji znaleźli się Zieloni – rzut wolny z prawej strony boiska wykonywany przez Pawła Iwanickiego wylądował jednak w rękawicach Wyparły. W ostatnich minutach pierwszej części spotkania Rycerze Wiosny zwolnili nieco tempo. Dotychczasowe dynamiczne zrywy zostały zastąpione przez długie ataki pozycyjne – cały czas jednak grę kontrolowali łodzianie. ŁKS nie stwarzał mimo to sytuacji bramkowych. Serca zabiły mocniej kibicom jeszcze w doliczonym czasie gry, gdy skiksował Bledzewski. Jego błąd naprawili jednak obrońcy, którzy zablokowali strzał Koseckiego, a tuż po tym sędzia odgwizdał koniec pierwszej połowy.

Po przerwie nastąpił dość długi przestój, ŁKS przestał stwarzać sobie sytuacje podbramkowe, Warciarze zaś skupili się na defensywie. Kolejne minuty upływały na walce w środku pola – nieliczne składne akcje kończyły się zazwyczaj w okolicach dwudziestego metra. Oba zespoły ożywiły się dopiero w ostatnich dziesięciu minutach – strzał Klepczarka sprzed pola karnego o centymetry minął spojenie słupka z poprzeczką, zaś Mięciela uprzedził Andrzej Bledzewski. Warta odpowiedziała nieudanymi próbami Gajtkowskiego, na tablicy wyników pozostał jednak wynik 0:0. W doliczonym czasie gry ukarany drugą żółtą kartką został Klepczarek, lecz nawet w osłabieniu ŁKS nie ustawał w atakach. Tuż przed końcowym gwizdkiem znakomity strzał Pawlaka obronił instynktownie Bledzewski ratując tym samym punkt dla swojej drużyny.

Choć gospodarze naciskali, nie udało im się sforsować poukładanej obrony Warty. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem, który nie może zadowalać lidera tabeli.

ŁKS Łódź – Warta Poznań 0:0

Łódzki KS: Wyparło – Gieraga (75. Mowlik), Kaczmarek, Woźniczka, Łabędzki – Kosecki, Romańczuk (87. Pawlak), Kujawa (69. Golański), Klepczarek, Bykowski – Mięciel (k)

Warta: Bledzewski – Kieruzel (k), Bartkowiak, Jasiński, Kosznik – Białożyt (69. Scherfchen), Iwanicki, Ngamayama , Marciniak – Gajtkowski, Reiss (90. Wojciechowski)

Żółte kartki: Kosecki (66), Klepczarek (73, 90) – Gajtkowski (31), Ngamayama (51), Scherfchen (71), Marciniak (90)

Czerwona kartka: Klepczarek (90)

Widzów: 4125

Źródło: ŁKS

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments