Skromnym zwycięstwem pożegnała się z własną publicznością Omega Kleszczów, która w pojedynku przedostatniej kolejki IV ligi łódzkiej pokonała spadkowicza, Czarnych Rząśnia 1:0 (0:0). Zwycięskiego gola strzelił w 80. minucie wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Maciej Stańczyk. W doliczonym czasie gry rzutu karnego nie wykorzystał Krystian Nagieł.

Już w 6. minucie piłka wpadła do bramki Tomasza Polaka, ale sędziowie uznali, że Paweł Kowalski był na spalonym. Później gospodarze mieli przewagę, momentami bardzo wyraźną, ale razili nieskutecznością. Dopiero w ostatnim kwadransie przycisnęli i za sprawą Macieja Stańczyka strzelili zwycięskiego gola. Drużyna z Rząśni nie poddała się jednak. W 85. minucie groźnie głową uderzał Dawid Cheda, a w doliczonym czasie gry rzut karny egzekwował Krystian Nagieł. W obu przypadkach świetnymi interwencjami popisał się Paweł Wiśniewski. Kleszczowski zespół zakończy udany dla siebie sezon już we wtorek (22 czerwca). Zagra w Opocznie z miejscową Ceramiką, a spotkanie rozpocznie się o 18:00.

Omega Kleszczów – Czarni Rząśnia 1:0 (0:0)
Bramka: Maciej Stańczyk 80

Omega: Paweł Wiśniewski – Kowalik, Michalak, Zieliński ż, Bociek ż – Tomesz ż (46′ Niedbała), Łudczak, Paweł Kowalski, Ociepa (73′ Smuga), Roczek – Krzysztof Kowalski (73′ Stańczyk)

Czarni: Polak – Socik, Piekielny, Siewiera, Szóstakiewicz (62′ Nagieł) – Dąbek, Wuszt, Koch (83′ Cheda), Sionkowski, Kłyszewski (67′ Jasiński) – Dawid Mielczarek