AKTUALNOŚCI
Rycerz wiosny – Rafał Kujawa!

Osłabieni kontuzjami łodzianie w dramatycznych okolicznościach pokonali w spotkaniu I ligi Bogdankę Łęczna 2:1 . Dwa gole dla ŁKS zdobył w doliczonym czasie gry Rafał Kujawa. Od dziś może używać miana Rycerz Wiosny.

Piłkarze Łódzkiego Klubu Sportowego wychodząc na boisko w Łęcznej wiedzieli, że chwilę wcześniej Piast przegrał u siebie z Flotą Świnoujście 1:2, co oznaczało, że na pewno gliwiczanie nie zmniejszą dystansu do ŁKS-u. Nadarzyła się doskonała okazja aby ten dystans powiększyć ale niemal przez cały mecz zanosiło się na to, że ełkaesiacy po raz kolejny z niej nie skorzystają.

W 29 minucie meczu piłkę w środku pola wywalczył Ricardinho, który po chwili dokładnym podaniem obsłużył Dejana Miloseskiego. Wypożyczony z Widzewa napastnik nie zastanawiał się zbyt długo tylko strzelił obok Bogusława Wyparły i było 1:0. W końcówce pierwszej części meczu obrońcom Bogdanki urwał się Artur Golański, który mijał bramkarza ale ten wślizgiem wybił mu piłkę spod nóg.

Po zmianie stron goście ruszyli do ataku ale byli bardzo nieskuteczni. W 63 minucie w doskonałej sytuacji znalazł się Rafał Kujawa ale w decydującym momencie poślizgnął się i nie trafił w piłkę. Łodzianie często wrzucali futbolówkę w pole karne, ale nic z tego nie wynikało. Gospodarze natomiast groźnie kontratakowali i druga bramka dla Bogdanki wisiała w powietrzu. Na 10 minut przed końcem meczu piłka wpadła do siatki po strzale Macieja Bykowskiego lecz sędzia dopatrzył się spalonego.

Przez ostatnich 10 minut łodzianie grali z przewagą jednego zawodnika, bo za faul na Dariuszu Kłusie czerwoną kartką ukarany został Radosław Bartoszewicz. W ostatniej minucie regulaminowego czasu gry groźnie z bliska główkował Bykowski ale trafił w plecy jednego z obrońców. Chwilę po tym arbiter pokazał, że dolicza cztery minuty i wtedy zaczął się koncert Rafała Kujawy. Łódzki pomocnik najpierw strzałem głową umieścił piłkę w samym okienku bramki gospodarzy i było 1:1 (dośrodkowywał Mączyński). Po chwili Kujawa zwodem „na zamach” położył na ziemi bramkarza Bogdanki i strzelił gola decydującego o zdobyciu bezcennych trzech punktów.

Po zwycięstwie w Łęcznej ŁKS ma osiem punktów przewagi nad trzecim w tabeli Piastem Gliwice.

GKS Bogdanka Łęczna – ŁKS Łódź 1:2 (1:0)
ŁKS: Wyparło, Gieraga, Woźniczka (89 Adamski), Łabędzki, M. Kaczmarek, Golański (67 Kubicki), Kłus, Mowlik, Mączyński, Kujawa (90 Seweryn), Bykowski.

źródło i zdjęcie: lkslodz.pl

Subskrybuj
Powiadom o

1 Komentarz
Inline Feedbacks
View all comments
Jacek zarazek
12 lat temu

Brawo Rafał! Jesteś naszym idolem. Okazałeś się prawdziwym twardzielem, większym niż Mięciel.