Widzew Łódź bezbramkowo zremisował na własnym boisku z przedostatnią w tabeli Arką Gdynia. Gdyby piłkarze z al. Piłsudskiego zwyciężyli, mieliby aż 8 punktów przewagi nad strefą spadkową i zdecydowanie większy komfort psychiczny. ’
Gospodarze zaczęli spotkanie z jedną zmianą w składzie, porównując ostatni mecz z Polonią Warszawa. Na ławce rezerwowych usiadł Paweł Grischok, zaś ponownie w wyjściowej jedenastce znalazł się Darvydas Sernas. Pierwszy fragment meczu toczył się z lekką przewagą Arki. Goście więcej atakowali, częściej utrzymując się przy piłce. Łodzianie dobrze grali jednak w defensywnie, nie dopuszczając rywali do groźnych sytuacji. Później sytuacja się odwróciła. W 29 minucie widzewiacy mogli objąć prowadzenie. Riku Riski uderzył zza pola karnego, ale dobrą interwencją popisał się golkiper Arki. Podobnie było dwie minuty później. Mindaugas Panka wpadł w pole karne, następnie wyłożył piłkę Finowi. Ten uderzył z półobrotu, lecz ponownie Moretto był bezbłędny.
Po przerwie sytuacji podbramkowych było bardzo mało. Zarówno ze strony Widzewa, jak i Arki Gdynia. Kilkakrotnie w dobrej sytuacji znajdował się Darvydas Sernas, ale za każdym razem dobrze ustawieni byli obrońcy drużyny gości. Tym samym spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem.
Widzew Łódź – Arka Gdynia 0:0
Widzew: Mielcarz – Ben Radhia, Madera, Szymanek, Dudu, Budka (81′ Zigajevs), Broź, Panka, Riski (60′ Durić), Dzalamidze (46′ Grischok), Sernas
Arka: Marcelo – Bednarek, Zawistowski, Skela (59′ Burkhardt), Labukas, Noll, Bruma, Szmatiuk, Glavina (86′ Płotka), Bozok, Ivanovski (80′ Mawaye)
Żółte kartki: Grischok (Widzew), Zawistowski, Bednarek, Burkhardt (Arka)
Sędzia: Robert Małek (Zabrze)
Widzów: 9000