Lechia Tomaszów wróciła na zwycięski szlak i wygrała środowe spotkanie 7. kolejki III ligi (grupa I) w Szczuczynie z miejscową Wissą. Drużyna Dominika Bednarczyka gra jak na razie bezkompromisowo. W siedmiu meczach wywalczyła 4 razy komplet punktów, a trzy razy schodziła z boiska pokonana. Daje to czwarte miejsce w ligowej tabeli z czteropunktową stratą do Legionovii Legionowo.

Wynik spotkania otworzyli piłkarze beniaminka, a konkretnie uczynił to w 36. minucie Łukasz Tercjak, który pokonał Mateusza Awdziewicza. Lechia nie załamała się tym golem, momentalnie rzuciła się do odrabiania strat i zrobiła to w najlepszy możliwy sposób. Przed przerwą nie tylko wyrównała (Klim Morenkov), ale tuż przed zejściem do szatni wyszła na prowadzenie po trafieniu Dominika Pecyny.

Po zmianie stron lechiści kontrolowali już boiskowe wydarzenia, a po dwudziestu minutach drugiej odsłony było właściwie po meczu. Najpierw bramkarza Wissy pokonał Artur Amroziński, a wynik na 4:1 ustalił Morenkov, dla którego było to drugie tego dnia trafienie.

Wissa Szczuczyn – Lechia Tomaszów 1:4 (1:2)
Bramki: Łukasz Tercjak 36 – Klim Morenkov 43, 65, Dominik Pecyna 45, Artur Amroziński 61

Lechia: Awdziewicz – Jakubczyk, Cieślik, Turewicz, Dunajski – Drabik, Lewiński (65′ Warczyk), Pecyna (76′ Kapica), Szymczak (84′ Grzesiński), Morenkov (84′ Pawełek) – Amroziński ż (76′ Zima)