Prosna Wieruszów jest beniaminkiem IV ligi łódzkiej, który z dorobkiem siedmiu punktów zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli. Klub boryka się z dużymi problemami finansowymi, a podczas środowego walnego zebrania sprawozdawczo-wyborczego dotychczasowy prezes Mariusz Bartodziejski odmówił objęcia ponownie roli sternika klubu.
Mariusz Bartodziejski swoją decyzję odkłada i czeka na ruch miasta. O walnym w Wieruszowie szeroko pisze Radio Sud Kępno. Dotacja z miasta w wysokości 70 tysięcy złotych nie wystarcza na grę w IV lidze i godne reprezentowanie klubu. W Wieruszowie większość zawodników gra za darmo, ale wydatki związane z występami na czwartoligowych boiskach są znacznie większe niż w klasie okręgowej. Dokończenie walnego zaplanowano na 28 października. Czy sytuacja do tego czasu ulegnie poprawie? Do problemów Prosny Wieruszów z pewnością jeszcze wrócimy.
To jest zwykła ściema, prezes jednocześnie radnym Rady Miejskiej w Wieruszowie, resztę dopowiedzcie sobie sami
Franek mówię bo wiem co to znaczy 4 liga a za to że swomi grają to pełen szcaunek⚽️
Grzesiu z tymi 300 tys to przesadziłeś, no chyba ze płacić zawodnikom po 1500 miesięcznie chcecie.. myśle ze na utrzymanie wystarczy około 120-150 płacąc zawodnikom za ich poświęcony czas około 100-200 za mecz plus premie.. a do panów poniżej… awansowali i chwała im za to, ze chcieli spróbować i zasmakować tej 4 ligi, najwyżej spadną i tyle ale co ich to ich.