Do niecodziennej sytuacji doszło w Strykowie, gdzie w meczu 10. kolejki Łódzkiej Klasy Michałowicz pomiędzy Zjednoczonymi a Nerem Poddębice, drużyna gości całe spotkanie grała w siedmioosobowym składzie. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że poddębiczanie wygrali z gospodarzami 3:2.

Młodzi piłkarze Neru do Strykowa wybrali się szerokim składem. Ich kadra liczyła piętnastu zawodników. Bezpośrednio przed pojedynkiem kierownictwo Zjednoczonych zażądało potwierdzenia tożsamości zawodników drużyny gości. Okazało się, że aż ośmiu graczy nie miało ze sobą dokumentów (legitymacji szkolnych) w tym dwóch bramkarzy. W efekcie na murawę wybiegło tylko siedmiu zawodników, a pomiędzy słupkami stanął obrońca Mateusz Młynarczyk. Goście byli świadomymi sytuacji, że każde ukaranie zawodnika wykluczeniem czasowym dwóch lub pięciu minut będzie równoznaczne z walkowerem, gdyż w szóstkę zgodnie z regulaminem ŁZPN nie można kontynuować meczu.

Przewaga liczebna gospodarzy grających w pełnym składzie nie miała przełożenia na grę, a tym bardziej na wynik. Ner po dwóch bramkach Wiktora Śpiączki i Arkadiusza Kochanka wygrał ze Zjednoczonymi Stryków. Warto podkreślić doskonałą postawę Mateusza Młynarczyka, który wielokrotnie mimo niespodziewanej zmiany pozycji, swoimi interwencjami uratował drużynę przed stratą gola.

Zjednoczeni Stryków- Ner Poddebice 2:3
Bramki dla Neru: Wiktor Śpiączka 20, 35, Arkadiusz Kochanek 25

Ner: Młynarczyk – Strzałka, Bąk, Frisz – Kochanek, Rogalewicz – Śpiączka

Źródło: nerpoddebice.futbolowo.pl