AKTUALNOŚCI
Adam Kaźmierczak

Runda jesienna w rozgrywkach prowadzonych przez ŁZPN dobiegła końca. O krótkie podsumowanie oraz odpowiedzi na najczęściej nurtujące czytelników pytania zapytaliśmy urzędującego wiceprezesa Łódzkiego Związku Piłki Nożnej Adama Kaźmierczaka.


 

Jak podsumowałby Pan minioną rundę jesienną?

Na pewno dla czwartej ligi była to wyjątkowa runda. Przed jej rozpoczęciem musieliśmy rozwiązać wiele kwestii organizacyjnych związanych z włączeniem do rozgrywek zespołu ŁKS i związanym z tym powiększeniem ligi. Była to jednak dobra decyzja. Nigdy wcześniej rozgrywki na tym poziomie nie cieszyły się bowiem tak dużym zainteresowaniem mediów. Co prawda ich uwaga skupiała się głównie na drużynie ŁKS, ale przy okazji pisano również o innych zespołach. Można powiedzieć, że każdy miał tej jesieni swoje przysłowiowe pięć minut na łamach gazet. To dodatkowo mobilizowało zawodników i przełożyło się też w jakiś sposób na wzrost poziomu sportowego. Możemy tylko żałować, że na początku rozgrywek kilka spotkań nie doszło do skutku. Nie było w tym jednak żadnej winy związku, który cały czas dążył do tego, by wszystkie rozstrzygnięcia zapadały na boisku. Teraz można już powiedzieć, że przeprowadzenie meczów wyjazdowych ŁKS było poprzedzone wieloma spotkaniami, rozmowami, podczas których padały trudne do obalenia argumenty, aby mecze nie odbywały się. Trzeba podkreślić ogromną zasługę działaczy klubów IV ligi, którzy zdecydowali się na organizację meczów pomimo trudności logistycznych związanych z obiektami. Jeżeli chodzi o inne rozgrywki to należy zauważyć bardzo udaną rundę dla trzecioligowców z naszego województwa. Warta Sieradz przewodzi stawce, ale przede wszystkim w pierwszej ósemce jest 5 klubów z naszego terenu. Pozostaje wierzyć, że Warta przezwycięży kłopoty i będzie walczyła o awans, a pozostałe kluby zapewnią sobie miejsce w rozgrywkach na przyszły sezon, co ze względu na reformę II ligi będzie trudnym zadaniem. Sukcesem zakończyła się ta runda dla juniorów UKS SMS, którzy zajmują drugie miejsce w rozgrywkach Centralnej Ligi Juniorów.

Myśli Pan, że organizacja wiosennych wyjazdowych meczów ŁKS będzie przebiegać sprawniej i nie będzie już mowa o oddawaniu spotkań walkowerem?

To pytanie należałoby skierować do gospodarzy tych spotkań. Mają teraz czas by spokojnie przeanalizować to, co działo się jesienią podczas wyjazdowych meczów ŁKS. Moim zdaniem nie ma powodu, by oddawać punkty walkowerem. Jak już jednak wspomniałem, decyzja o organizacji tych spotkań będzie należała do gospodarzy. Od zachowania kibiców ŁKS zależeć będzie z kolei to, czy będą mogli oglądać wyjazdowe mecze swojej drużyny. Związek ze swej strony deklaruje daleko idącą pomoc w rozmowach ze wszystkimi podmiotami zaangażowanymi w przygotowanie i przeprowadzenie zawodów.

Ze względu na reorganizację II ligi spada z grupy wschodniej po tym sezonie osiem drużyn. Jak zatem będzie wyglądał system awansów i spadków w niższych ligach?

Spadnie nawet po dziesięć z każdej z dwóch dotychczasowych grup. Tak więc od sezonu 2014/2015 rozgrywki II ligi będą odbywały się w układzie jednej grupy liczącej 18 drużyn. Zespoły, które zajmą dwa pierwsze miejsca w II lidze w obecnym sezonie uzyskają promocję do I ligi, drużyny z miejsc 3 – 8 utrzymają się w tej klasie rozgrywkowej, natomiast pozostałe spadną do III ligi. Oczywiście z punktu widzenia naszej III ligi istotne są miejsca, jakie zajmą drużyny z województwa łódzkiego i mazowieckiego uczestniczące w rozgrywkach II ligi. Takich zespołów w obecnym sezonie jest 6, a zatem w najbardziej pesymistycznym wariancie spadek wszystkich spowoduje spadek z III ligi aż 12 drużyn! Wynika to z faktu, że w przyszłym sezonie III liga łódzko-mazowiecka będzie liczyła 18 zespołów. Przy spadku 6 z II ligi, awansie czterech drużyn z IV ligi (po dwie z każdego województwa), pozostaje tylko osiem wolnych miejsc. Należy podkreślić, że awans w obecnym sezonie z III ligi będzie związany z dwustopniowymi barażami tzn. mistrz naszej III ligi spotka się ze zwycięzcą III ligi dolnośląsko-lubuskiej, a w przypadku wygranego dwumeczu zagra z lepszym w rywalizacji pomiędzy zwycięzcami III ligi pomorsko-zachodniopomorskiej i lubelsko-podkarpackiej. Zatem system jest dość skomplikowany, ale w przypadku awansu najlepszej drużyny z naszej III ligi oczywiście utrzymuje się jedna drużyna więcej. Jeszcze raz podkreślę, że spadek sześciu drużyn , w tym Pelikana Łowicz, z II ligi jest mało realny. Jednak kluby trzecioligowe z naszego województwa muszą od pierwszych meczów wiosennych walczyć o każdy punkt, aby uniknąć degradacji, co spowodowałoby także zwiększenie ilości drużyn spadających z IV ligi. Przypomnę, że od następnego sezonu rozgrywki tej klasy będą prowadzone ponownie z udziałem 18 drużyn.

W innych okręgach rozgrywane są już kolejki z rundy wiosennej. Dlaczego ŁZPN nie zdecydował się na taki krok w klasie okręgowej, a przede wszystkim w IV lidze, gdzie jest do rozegrania bardzo dużo spotkań, a pogoda na wiosnę potrafi zaskoczyć?

Spotkań jest tyle samo co jesienią, a pogoda zawsze może nas zaskoczyć. Cieszymy się z tego, że w dobrych warunkach udało nam się rozegrać całą rundę jesienną. Nikt nie da jednak gwarancji, że w takich samych odbywałyby się kolejne mecze. Pierwszą część sezonu zakończyliśmy w miniony weekend a w nocy z niedzieli na poniedziałek mieliśmy już mróz i trochę śniegu. O tej porze roku trzeba się już spodziewać takich warunków, które z pewnością nie są optymalne do gry w piłkę. W ekstraklasie są podgrzewane murawy, więc można nieco wydłużyć rundę. W niższych klasach nie ma sensu robić tego na siłę. Ja zawsze stałem na stanowisku, że w piłkę trzeba grać dla kibiców. Jeżeli mamy możliwość rozgrywania meczów na dobrych boiskach, przy pięknej i słonecznej pogodzie to wykorzystujmy to. Myślę, że wszyscy będą zadowoleni z rozgrywania meczów w maju i czerwcu. W czerwcu możemy wyznaczyć nawet dwa czy trzy terminy środowe i kluby mogą grać mecze o godzinie 18:00. Koledzy z Mazowieckiego ZPN prowadzący w tym sezonie rozgrywki III ligi wyznaczyli dwa terminy z rundy wiosennej ze względu na konieczność zakończenia rozgrywek do 10 czerwca, nasze rozgrywki możemy prowadzić nawet do 28 czerwca, a więc mamy dodatkowe trzy, cztery terminy. W niższych klasach rozgrywkowych nie ma żadnych problemów z terminami weekendowymi nawet gdyby zimowa aura utrzymała się dłużej. Inaugurację rundy wiosennej w IV lidze planujemy na 22/23 marca, natomiast pozostałe rozgrywki seniorów w okręgu łódzkim na przełomie marca i kwietnia.

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments