Piłkarze Startu Brzeziny przegrali na wyjeździe z Widokiem Skierniewice 1:2 (1:0). Podopieczni Łukasza Bartczaka prowadzili po pierwszej odsłonie, ale w drugiej po indywidualnych błędach stracili dwa gole. Jak stwierdził szkoleniowiec Startu w jego ekipie brakuje zdecydowanie w formacji obronnej Bogusława Saganowskiego.

– W pierwszej połowie byliśmy stroną przeważającą. Niestety udokumentowaliśmy to tylko jedną bramką. Mieliśmy dużo sytuacji podbramkowych, ale nie potrafiliśmy ich wykorzystać. W drugiej odsłonie proste błędy zadecydowały o stracie goli. Próbowaliśmy kontrolować przebieg gry i nastawiliśmy się na kontry, ale straciliśmy piłkę w środku pola i za chwilę bramki. Staraliśmy się strzelać i graliśmy ultraofensywnie, ale nie udało nam się wykorzystać żadnej okazji. Jest pozytyw jeśli chodzi o ostatni mecz ze Zjednoczonymi Stryków. Tutaj graliśmy równy mecz, a momentami mieliśmy przewagę. Odczuwalny jest brak w defensywie Bogusława Saganowskiego. Po raz kolejny tracimy punkty po prostych błędach. Jeśli tego nie uda nam się wyeliminować i nie zagramy bardziej odpowiedzialnie to czeka nas smutny los – zrelacjonował Łukasz Bartczak, trener Startu Brzeziny.

Widok Skierniewice – Start Brzeziny 2:1 (0:1)
Bramki: Tomasz Cybulski 47, 70-karny – Hubert Mikołajczyk 22

Widok: Stolarek – Sulikowski, Borowiec, Kurzawa, Mitrowski – Potocki, Lipiński, Markowski (75′ Karwat), Sztocki (60′ Stefaniak ż) – Sawicki (85′ Sangreciak), Cybulski.

Start: Słowiński – Ryplewicz (80′ Grzywacz), Lech, Borowski (85′ Walczak),Kaźmierczak – Mikołajczyk (60′ Bernat), Olszewski, Rosiak, Knera żż cz 75′, Szubert (67′ Swaczyna) – Mordon.