Yani Urdinow powoli dochodzi do siebie po kontuzji, którą odniósł kilka dni przed meczem z Cracovią. Macedończyk wciąż ćwiczy indywidualnie, ale już przynajmniej już biega. Lada dzień ma zacząć ćwiczyć na pełnych obrotach.
Jest więc szansa, że będzie gotowy do gry na sobotni mecz z Wisłą Kraków. Oprócz Urdinowa, indywidualnie trenuje też Aleksejs Visnjakovs, który również skarży się na uraz.
Źródło: widzewiak.pl