Ciężko nie zgodzić się ze stwierdzeniem, że polska piłka bramkarzami stoi. Naszych rodaków w bramkach można znaleźć na całym świecie – od Anglii, przez Włochy, Niemcy i Francję. Rzecz jasna nie brakuje ich też w rodzimej Ekstraklasie.

Artykuł sponsorowany

Ta pozycja w kadrze narodowej od dawna była naszpikowana ogromnymi talentami, znanymi tak naprawdę w całym futbolowym świecie. Ciężko wyobrazić sobie, że entuzjasta piłki nożnej nie kojarzy genialnego Jerzego Dudka, charyzmatycznego Artura Boruca, czy słynnego Jana Tomaszewskiego. Jakie nazwiska powinny paść obok już wspomnianych?

Początki budowania reputacji polskich golkiperów

Nie sposób mówić o historii polskiej piłki, a zwłaszcza pozycji bramkarza, nie wspominając o Edwardzie Szymkowiaku. Urodzony w 1932 roku, popularny “Szymek” w reprezentacji zagrał aż 53 razy. Ten wynik robi wrażenie, zwłaszcza, gdy wspomni się, że reprezentował też Polskę na igrzyskach olimpijskich dwukrotnie. Kolejną istotną postacią jest Józef Wandzik, który spędził ponad dekadę w lidze greckiej. Dla kadry narodowej wystąpił 52 razy, a na kartach historii zapisał się fantastycznym rekordem – przez 25 kolejnych spotkań zachował czyste konto! Hubert Kostka – mistrz olimpijski z Monachium, 32 – krotny reprezentant Polski to kolejna persona, którą z całą pewnością można zaliczyć do elity polskich golkiperów. Całe życie związany z Górnikiem Zabrze, w którym spędził aż 13 lat, występując 222 razy w bramce drużyny ze Śląska. Te nazwiska to z pewnością pionierzy polskiego futbolu i ojcowie jego sukcesów. Ich genialne występy pomagały budować ówczesną potęgę polskiej piłki i miały duży wpływ na zdobyte trofea. Rzecz jasna w zestawieniu nie może zabraknąć Jana Tomaszewskiego i Józefa Młynarczyka. Ten pierwszy, a właściwie słynny rzut karny obroniony przez niego w meczu z RFN, przeszedł już do historii. Co ciekawe, Tomaszewski nigdy nie został mistrzem klubowym, za to zdobył z pewnością cenniejsze srebro olimpijskie i brąz na Mundialu w 1974 roku. Młynarczyk zaś to również brązowy medalista Mistrzostw Świata, a także doskonale znany w Europie Zachodniej golkiper. Razem z FC Porto zdobył mistrzostwo Portugalii, a to tylko jeden z jego wielkich sukcesów.

Gdy polski bramkarz stał się już poważną marką

Kolejne lata to przede wszystkim dwa głośne nazwiska. Artur Boruc, uwielbiany przez fanów Celticu Glasgow i Jerzy Dudek, równie szanowany na Wyspach, co poprzednik. Dudek zapisał się na kartach historii między innymi za sprawą słynnego “Dudek Dance”. W 2005 w serii rzutów karnych, jako reprezentant Liverpoolu, zapewnił swojej drużynie zwycięstwo w finale Ligi Mistrzów z Milanem. Od tamtej pory zyskał ogromny szacunek i z pewnością podniósł prestiż polskiego futbolu w Europie. Artur Boruc, żywa legenda Celticu Glasgow i jeden z ojców sukcesu szkockiego klubu. Ponad 150 występów w barwach zielonej części Glasgow, liczne czyste konta i niezliczona ilość genialnych interwencji. Klasa sama w sobie. Te dwa nazwiska, ale nie tylko, to też słynni reprezentacji kraju. Bonus betx przewidywał wówczas wysokie nagrody jesli typowaliśmy skuteczne interwencje Polaków. Zarówno Dudek, jak i Boruc niestety w swojej karierze reprezentacyjnej trafili na kiepski moment w historii polskiej piłki – Polska nie była w stanie sięgnąć po żadne znaczące międzynarodowe trofeum.

Polscy golkiperzy dziś

Pozycja bramkarza to aż po dziś dzień jedna z najlepiej obsadzonych linii w kadrze narodowej. Nikomu nie trzeba przecież przedstawiać Łukasza Fabiańskiego – doświadczony bramkarz, znany przede wszystkim z występów w ligach angielskich. Podstawowym bramkarzem reprezentacji Polski jest obecnie Wojciech Szczęsny, dzielący szatnie w Juventusie z chociażby Cristiano Ronaldo. Ta dygresja jedynie potwierdza, na jakim poziomie jest pozycja bramkarza w Polsce. Fantastycznie wyszkolona młodzież, czego dowodem jest chociażby Radosław Majecki czy Bartłomiej Drągowski to wizytówka dla polskich szkółek piłkarskich. Jeden i drugi zawodnik to z pewnością przyszłość kadry narodowej. W tej sytuacji pozostaje nam jedynie życzyć sobie, by każda pozycja w reprezentacji Polski była równie bogata jak bramka.