Jedynym zespołem w IV lidze z kompletem punktów jest Warta Sieradz. W sobotnie popołudnie podopieczni trenera Marcina Węglewskiego po niezwykle dramatycznym meczu wygrali w Strykowie ze Zjednoczonymi 4:2, choć przegrywali już 0:2. Dla zespołu gospodarzy prowadzonego przez Łukasza Wijatę była to pierwsza w tym sezonie porażka na swoim boisku.

Strykowianie wyszli na prowadzenie w 20. minucie po golu Michała Drogosza z rzutu karnego. Kiedy w 61. minucie Szymon Młynarczyk podwyższył na 2:0 wydawało się, że sieradzanie po raz pierwszy w tym sezonie zejdą z boiska pokonani. Już minutę później Wiktor Płaneta strzelił jednak kontaktowego gola, a w 70 minucie Mikołaj Bociek doprowadził do remisu. Goście grali do końca. Remis ich nie mógł zadowolić, a w doliczonym czasie gry zdobyli dwie bramki – najpierw Damian Głowacki, a potem Kamil Pluta, który wszedł na boisko kilka minut wcześniej.

Zjednoczeni Stryków – Warta Sieradz 2:4 (1:0)
Bramki: Michał Drogosz 20 – karny, Szymon Młynarczyk 61 – Wiktor Płaneta 62, Mikołaj Bociek 70, Damian Głowacki 90+1, Kamil Pluta 90+4

Zjednoczeni: Tyburski – Dębiński, Witasik (84′ Ściślewski), Drogosz, Wojciechowski (60′ Chądzyński) – Pabjańczyk, Zimoń, Lenart, Młynarczyk – Bełdziński, Drożdż.

Warta: Miazek – Lisowski (61′ Piela), Stolarczyk, Mielczarek, Chojecki – Sosnowski, Głowacki, Bociek, Płaneta – Radzio (84′ Pluta), Lewandowski.