ŁKS Łódź przegrał na własnym boisku z Podbeskidziem Bielsko-Biała 1:2 (1:1) w sobotnim spotkaniu 9. kolejki I ligi. Łódzki zespół znajduje się w trudnej sytuacji kadrowej, a w pojedynku z Góralami kolejnych trzech piłkarzy doznało kontuzji. Poniżej pomeczowa wypowiedź trenera łódzkiej drużyny Kibu Vicuny (na zdjęciu).

– Każdy widział mecz, w którym graliśmy dobrą pierwszą połowę. Strzeliliśmy bardzo ładną bramkę, ale pod koniec daliśmy sobie strzelić gola na 1:1. Nie możemy na to pozwalać. Druga połowa – musieliśmy jeszcze przed przerwą robić zmiany. Próbowaliśmy w niej grać, ale nie to było to, co w pierwszej części. Znów daliśmy sobie strzelić bramkę i w efekcie przegrywamy. Pirulo ma kontuzję, ale ma uraz łydki i nie był w stanie grać. Maks Rozwandowicz ma problem z kolanem, a Maciej Wolski ze ścięgnem Achillesa. Nigdy jeszcze jako trener nie miałem takiej sytuacji, jak teraz. Jesteśmy w bardzo trudnej sytuacji, ale musimy walczyć – powiedział Vicuna.