Bezbramkowym remisem zakończyło się niedzielne spotkanie 14. kolejki III ligi (grupa I) pomiędzy Lechią Tomaszów Mazowiecki i Sokołem Aleksandrów. Mimo braku goli kibice, którzy przyszli na stadion im. braci Gadajów nie mogli narzekać. Obejrzeli twardy, zacięty mecz, w którym obie drużyny walczyły o każdy centymetr boiska. Wynik nie krzywdzi żadnej ze stron.

Faworytem wydawała być się Lechia, która kilka dni temu rozbiła na wyjeździe Ursus Warszawa. Sokół przyjechał jednak do Tomaszowa sprawić niespodziankę i już w 1. minucie mógł prowadzić. Krzysztof Baran obronił jednak uderzenie Piotra Tazbira. Kolejne minuty należały do Lechii. Swoje sytuacje mieli Artur Amroziński oraz Krystian Mroczek. Zabrakło jednak precyzji pod bramką Huberta Polita. W odpowiedzi, w odstępie zaledwie dwóch minut, dwukrotnie przed szansą stanął Jakub Zagórski. W obu przypadkach przestrzelił.

W drugiej połowie gra była wyrównana, dopiero pod koniec tomaszowianie zaczęli mieć optyczną przewagę. Defensywa Sokoła grała jednak bez zarzutu. Jeszcze na kilkanaście sekund przed końcem w dobrej sytuacji znalazł się Amroziński, ale strzelił głową obok bramki.

Lechia Tomaszów – Sokół Aleksandrów 0:0

Lechia: Baran – Jakubczyk, Cyran, Dunajski, Drabik – Lewiński, Cieślik (57′ Morenkov), Szymczak, Pecyna (57′ Kaproń ż), Amroziński – Mroczek ż

Sokół: Polit – Zagórski, Tazbir, Przybycień (83′ Jończyk), Król – Kmita, Wodziński (90′ Sobociński), Woźniczak ż, Bartosiński, Kania (71′ Pałgan) – Lis ż