AKTUALNOŚCI
Bez bramek i bez większych emocji

Nie udało się piłkarzom ŁKS Łódź po raz drugi w tym sezonie pokonać beniaminka I ligi, Skry Częstochowa. Drużyna spod Jasnej Góry formalnie zagrała piątkowy mecz w roli gospodarza, ale spotkanie odbyło się na stadionie im. Władysława Króla. Pojedynek 19. kolejki I ligi zakończył się bezbramkowym remisem i nie był porywającym widowiskiem.

Skazywana na degradację z ligi Skra, która z konieczności wszystkie mecze musi rozgrywać na wyjazdach, nie przestaje zadziwiać. Plasuje się w tabeli tylko jedno miejsce niżej niż ŁKS mając na koncie 27 punktów. W piątkowym pojedynku ŁKS miał przewagę, ale nie potrafił zaskoczyć dobrze i ze szczęściem broniącego Mateusza Kosa. Raz, po uderzeniu z dalekiego dystansu Antonio Domingueza, w sukurs golkiperowi Skry przyszedł słupek.

W drugiej połowie akcje ŁKS nie były już tak szybkie jak przed zmianą stron i częstochowski zespół z łatwością je rozbijał. Bezbramkowy remis jest stratą dwóch punktów przez drużynę trenera Kibu Vicuny, która spadła na siódme miejsce w tabeli kosztem GKS Tychy.

Skra Częstochowa – ŁKS Łódź 0:0

ŁKS: Kozioł – Bąkowicz, Sobociński ż, Koprowski, Klimczak – Moreno, Dominguez, Maksymilian Rozwandowicz (89′ Kuźma), Ricardinho (61′ Gryszkiewicz ż), Wolski (61′ Corral) – Radaszkiewicz (81′ Jurić)

Subskrybuj
Powiadom o

0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments