Zadowolony na pomeczowej konferencji prasowej w Głogowie był trener Widzewa Łódź Janusz Niedźwiedź. Jego drużyna zremisowała na trudnym terenie 0:0 z miejscowym Chrobrym i przezimuje w tabeli na drugim miejscu, które na koniec sezonu da bezpośredni awans do Ekstralasy. Trener dziękował swoim piłkarzom za całą jesień.
– Mecz to jedno, ale chciałbym powiedzieć też kilka słów odnośnie tej trudniej jesieni. Gdy sobie przypomnę, jak zaczynaliśmy, jak trenowaliśmy w Woli Chorzelowskiej, jak to wyglądało personalnie, jak na zajęciach mieliśmy trzynastu-czternastu zawodników, to chyba nikt się wtedy nie spodziewał i nikt nie oczekiwał od Widzewa takiego dorobku punktowego. Naszym największym sukcesem jest to, że stworzyliśmy zespół – byliśmy jednością zarówno w szatni, jak i poza boiskiem. Sama liczba zawodników z bramkami jest imponująca i myślę, że to wzięło się właśnie z tej drużynowości, z mojego pomysłu na Widzew.
Dziękuję piłkarzom za tę jesień, dziękuję sztabowi, który włożył mnóstwo pracy, dziękuję pionowi sportowemu za to, co wykonał, dziękuję zarządowi za to, że nawet w gorszych momentach był z nami i doceniał naszą pracę, dziękuję wszystkim pracownikom klubu. Dziękuję również kibicom, którzy zawsze nas wspierali. Podziękowaliśmy im już na boisku, ale teraz chciałbym to raz jeszcze podkreślić w imieniu całej drużyny.
Jeśli chodzi o mecz, to po czwartkowym spotkaniu, w które włożyliśmy bardzo dużo sił i emocji, przyjechaliśmy tutaj i daliśmy radę zremisować na trudnym terenie. To spotkanie mogło się potoczyć w obie strony, oba zespoły mogły zakończyć je swoim zwycięstwem. Ja się cieszę z tego, że udało nam się zakończyć bez straty bramki – powiedział Niedźwiedź.
Źródło: widzewtomy.net