Jedenaście wygranych spotkań i tylko jeden remis. Siedem punktów przewagi nad wiceliderem MGKS Drzewica i aż jedenaście nad duetem LZS Justynów i Włókniarz Moszczenica. Szczerbiec Wolbórz na trzy kolejki przed końcem rundy jesiennej w KEEZA Klasie Okręgowej (grupa II) jest już właściwie pewny mistrzostwa półmetka, ale w klubie z Wolborza każdy myśli o awansie do IV ligi łódzkiej.
Drużyna trenera Ireneusza Komara w tym sezonie została wzmocniona kilkoma zawodnikami na czele z Adrianem Gaugierem ze Stali Niewiadów. Jedynym klubem, który do tej pory urwał punkty Szczerbcowi była niewygodna Pilica Przedbórz. Wolborski zespół czeka jeszcze prestiżowy mecz z sąsiadem zza miedzy – Włókniarzem Moszczenica. W tym klubie jednak, po odejściu Tomasza Fiszera, nie dzieje się najlepiej. Przykładem może być ostatni mecz, w którym obchodzący 100-lecie istnienia Włókniarz przegrał z osłabioną Pilicą Przedbórz na własnym stadionie aż 2:5. Andrzej Orszulak, który objął Włókniarza, nie potrafi jak na razie przełożyć szkoleniowej myśli ze szczebla centralnego na realia okręgówki.
Wracając do Szczerbca to wiele wskazuje na to, że już w kwietniu-maju trener Komar będzie mógł myśleć o budowie zespołu na IV ligę. Prognozujemy bowiem to, że przewaga wolborzan nad resztą stawki będzie już wtedy wynosiła kilkanaście punktów.
Szczerbiec Wolbórz już od dawna jest wymieniany w gronie faworytów do awansu .
Sztab szkoleniowy TOP⬆️
7 mecz 1 bramką .ale fart- prezo na kolanach do Częstochowy
Z całym szacunkiem do Pioniera Baby i jego szkolenia, ale Góralczyk trafił do Szczerbca jako 15-sto letni chłopak, więc można go nazywać wychowankiem Szczerbca. Tym bardziej, że gra w nim od tej pory.