ŁKS wygrał trzeci tegoroczny mecz o pierwszoligowe punkty i po kilkudziesięciu godzinach wrócił na fotel lidera zaplecza Ekstraklasy. W niedzielę zespół trenera Kazimierza Moskala pokonał na własnym stadionie Stal Rzeszów 1:0 (0:0) po zwycięskim golu Władysława Ochronczuka. Poniżej wypowiedź trenera łódzkiej drużyny.

– Chcieliśmy się zrehabilitować po przegranej w Niepołomicach. Wcisnęliśmy dziś zwycięską bramkę w ostatnich sekundach i to chyba też dla nas ważna rzecz. Wcześniej w takich okolicznościach wygrywali Ruch czy Wisła, dziś nam się udało. Chcieliśmy wrócić do naszej gry i chociaż zawodnicy dziś bardzo się napracowali, nadal brakowało mi trochę płynności. Były momenty, że potrafiliśmy sobie coś tam stworzyć, ale byliśmy nieskuteczni. Wiele rzeczy na to miało wpływ. Chciałem również powiedzieć, że Stal Rzeszów to zespół, który gra dobrze w piłkę, nie boi się pojedynków. Był to generalnie ciężki mecz, ale oczywiście najważniejsze są trzy punkty – powiedział Moskal.