Na to zanosiło się od dłuższego czasu chociaż jeszcze niedawno trener żeńskiej drużyny Pogoni Zduńska Wola Krzysztof Kochelak przekonywał, że nie ma takiej opcji. Pogonistki nie dokończą sezonu w II lidze (grupa północna) za trzykrotne oddanie spotkania walkowerem. Pogoń przesunięta została na ostatnie miejsce w tabeli mimo, iż dorobek punktowy gwarantowałby raczej utrzymanie.
Pogoń w czasie weekendu miała rozegrać mecz na własnym stadionie z AZS UJ II Kraków, ale do spotkania nie dojdzie. Wcześniej dwukrotnie Pogoń nie pojechała do Krakowa (na mecze z Podgórzem i Wandą Nowa Huta) i do Wrocławia na pojedynek ze Ślęzą. Nie pojechała także do Lublina, aby zagrać z miejscową Unią.
W maju zduńskowolanki zagrały dwa mecze na własnym stadionie i oba przegrały – z Sokołem Kolbuszowa aż 0:11. 4:0 ograł je natomiast Dąb Zabierzów Bocheński.
Czyli lV liga, ewentualnie rozwiązanie sekcji? Nic na siłę jeżeli nie ma zawodniczek ani środków na ewentualne transfery. Wielka szkoda.