Ciężkie chwile przeżywa dyrektor sportowy Lechii Tomaszów Mazowiecki Paweł Magdoń (na zdjęciu). Wrócił do Tomaszowa z Wisły Płock i był odpowiedzialny za letnie transfery. Tymczasem kibice obwiniają Magdonia za porażkę w Lidzbarku Warmińskim i nie chcą go w Lechii. Sytuacja przypomina to, co wydarzyło się w Wiśle gdzie również kibice tego klubu nie darzyli sympatią dyrektora sportowego.
Kibice Lechii nie chcą dyrektora
On tam jest normalnie na etacie?
A ja powiem tak, w Jagiellonii też jakiegoś super składu nie było przed mistrzostwem. Mimo to trener Siemieniec wszystko ustawił tak że działało. Stare chłopaki się wypaliły to potrzebne były zmiany. Tylko tutaj to warto popatrzeć na trenera który kolejny raz zawodzi