Od 26 października 2024 roku na ligową wygraną czekali działacze, kibice i zawodnicy ŁKS Łódź. W klubie przy alei Unii musiało dojść do zmiany trenera, aby Rycerze Wiosny wreszcie dopisali do swojego dorobku trzy punkty. Pod wodzą Ariela Galeano łodzianie wygrali z Wartą Poznań 3:1 (2:0) i po fatalnej serii meczów bez zwycięstwa w serca kibiców wstąpił znów cień nadziei na włączenie się do walki o PKO Ekstraklasę.
Prawie 7 tysięcy kibiców czekało na pierwszą bramkę do 19. minuty. Leo Przybylaka pokonał z rzutu karnego Michał Mokrzycki. Dziesięć minut później było już 2:0, a własnego bramkarza zaskoczył Kacper Michalski. ŁKS miał jeszcze sytuacje do zdobycia kolejnych bramek, ale nieoczekiwanie dla wszystkich niefortunny strzelec samobója z pierwszej połowy trafił w 62. minucie do właściwej bramki i zrobiło się 2:1. Warty nie było jednak stać na więcej, a w 77. minucie wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Mateusz Wysokiński ustalił wynik spotkania na 3:1.
ŁKS Łódź – Warta Poznań 3:1 (2:1)
Bramki: Michał Mokrzycki 19-karny, Kacper Michalski 29 (sam.), Mateusz Wysokiński 77 – Kacper Michalski 62
ŁKS: Bobek – Dankowski, Rudol, Gulen, Głowacki ż (84′ Majcenić) – Sitek (68′ Młynarczyk), Kupczak, Mokrzycki (73′ Wysokiński), Hinokio, Pirulo ż (68′ Arasa) – Mrvaljević (84′ Norlin).
Za tydzień (piątek – 14 marca, 20:30) ŁKS zmierzy się na wyjeździe z Chrobrym Głogów.
Zdjęcie: ŁKS Łódź (Łukasz Grochala – Cyfrasport)