Tak udanego debiutu w grupie trzeciej Klasy Okręgowej nie spodziewali się zapewne najbardziej zagorzali kibice beniaminka LUKS Bałucz. Ich ulubieńcy, prowadzeni przez trenera Grzegorza Kaletę, rozbili spadkowicza z IV ligi Wartę Działoszyn aż 6:1 (5:1).
Bohaterem pojedynku był Filip Staniucha, który strzelił aż cztery gole. Po jednym trafieniu dołożyli Jakub Malinowski i Kamil Marianowski. Honorową bramkę dla pokonanych zdobył Daniel Lisowski.


Ciekawie będzie jak mała wioska bedzie kładła największe drużyny w okręgu 👏 brawo Bałucz
Trochę obawiałem się tego meczu.Gramy z drużyną która niedawno grała w 4 lidze a My w A klasie.Ale to co grała Warta to jest jakiś poziom piłki osiedlowej.Parodia drużyny.Dlatego nie ma co się zbytnio podpalać bo chyba słabszych zespołów nie bedzie.Mimo wszystko gratulacje bo wygrać z takimi parodystami też trzeba umieć.
Po tym meczu to Warta faworyt do spadku ,to co oni grali to parodia.Też myslałem ze będzie ciężko a tu spacerek
Brawo Bałucz Brawo młodzi zawodnicy tej drużyny!!! Aaa i tylko najsłabszy element tego meczu „PAN” sędzia dramat pozwalał na brutalną i chamską grę sfrustrowanym gwiazd z Działoszyna. Szkoda że tacy ludzie dopuszczani są do sędziowania.
Nie ma co dzielić skóry na niedzwiedziu, rozgrywki dopiero sie rozpoczynaja. Co niektórym może sie odbić czkawką.