Sensacyjna wygrana Stali Głowno

W spotkaniu kończącym 2. kolejkę spotkań IV ligi łódzkiej Stal Głowno sensacyjnie wygrała w Piotrkowie Trybunalskim z jednym z kandydatów do awansu – Polonią 2:1 (0:0). Gospodarze w pierwszej połowie grali na pół gwizdka, a w drugiej przycisnęli rywala dopiero kiedy stracili bramkę. Razili jednak nieskutecznością i o to największe pretensje miał po meczu trener Polonii Robert Grzesiuk.

Faworytem i to zdecydowanym była Polonia. W pierwszej połowie jednak grała tak, jakby mecz miał sam się wygrać. Stal umiejętnie się broniła, a w drugiej części zdecydowała się zaatakować. Tomasz Lenart wpuścił na boisko swojego jokera Cezarego Dominiaka, który otworzył wynik spotkania. Wyrównanie padło w kuriozalnych okolicznościach. Antoni Brzózka, w niegroźnej sytuacji, sparował piłkę na poprzeczkę, a z prezentu skorzystał Oliwier Trojanowski. Goście nie zrezygnowali jednak z walki o pełną pulę. Mateusz Lubczyński zauważył, że Kamil Miazek wyszedł daleko z bramki i wrzucił mu piłkę za przysłowiowy kołnierz. Końcówka meczu to już prawdziwe oblężenie bramki Stali. Seryjnie marnował jednak sytuacje Oskar Przywara, który nie potrafił skierować piłki do siatki nawet z dwóch-trzech metrów. – To dla moich zawodników zimny prysznic, a dla mnie materiał do analizy – skomentował krótko spotkanie zdenerwowany trener Polonii Robert Grzesiuk.

Polonia Piotrków – Stal Głowno 1:2 (0:0)
Bramki: Oliwier Trojanowski 78 – Cezary Dominiak 68, Mateusz Lubczyński 84

Polonia: Miazek – Jasiński, Raszewski, Głowacki (76′ Ochocki), Przybysz – Jagodziński, Bartosiak (69′ Przywara), Madej (84′ Lenarcik), Jakubiak – Fantalin (59′ Brochocki), Trojanowski

Stal: Brzózka – Sawczuk, Kołodziejczyk, Waśkiewicz (69′ Tuliński), Yarosh – Ignatowski, Związek (69′ Postol), Florczak, Szadkowski (83′ Miziołek), Kmita (59′ Dominiak) – Lubczyński (88′ Hordiichuk)