ŁKS Łódź był bliski odwrócenia losów spotkania z Polonią Warszawa. W 20. minucie meczu 7. kolejki I ligi przegrywał 0:2, ale w drugiej połowie doprowadził do remisu, a w doliczonym czasie gry Fabian Piasecki wykonywał rzut karny. Spudłował jednak i zamiast czwartego domowego zwycięstwa ŁKS podzielił się punktami z Czarnymi Koszulami. Poniżej pomeczowa wypowiedź łódzkiego szkoleniowca.
– Zacznę od tego jak w sporcie i piłce nożnej ważne jest nastawienie. Moi zawodnicy mieli je dziś bardzo dobre. Pozwoliło nam to wrócić do meczu i mieć na nodze piłkę meczową. Chciałbym, aby ten mecz był dla moich zawodników udowodnieniem tego, że jeśli wykonujemy swoją pracę bardzo dobrze, to życie piłkarskie nam odda. Na pewno nie pomogły nam dziś zbyt łatwo stracone bramki. Mamy tutaj niedosyt, gdyż w 2. minucie mogliśmy prowadzić. Wtedy spotkanie inaczej by się ułożyło. Stało się inaczej. Wychodziliśmy na drugą połowę z przeświadczeniem, że mecz możemy odwrócić. I naprawdę niewiele brakowało. Dziękuję zawodnikom za ambicję i walkę – powiedział Grabowski.
Zdjęcie: Bartosz Kudaj

