W rozegranym w Działoszynie w sobotnie popołudnie meczu dwóch spadkowiczów z IV ligi, rywalizujących obecnie w grupie trzeciej Klasy Okręgowej, miejscowa Warta przegrała z WKS 1957 Wieluń aż 0:6 (0:2). Trzy gole strzelił Karol Ira, a po jednym Igor Mikołajczyk, Mikołaj Cyrus oraz Miłosz Fuks. Dzięki wygranej wielunianie mają teraz dziewięć punktów, a działoszynianie cztery.
Gospodarze kończyli mecz w ośmiu. W 48 minucie czerwoną kartką (druga żółta) upomniany został Kacper Dutkiewicz. Pod koniec meczu czerwień (druga żółta) ujrzał Daniel Ludwiczak, a potem Jakub Malatyński.


Ten sędzia chyba nie panował nad zawodnikami, nie dawał sobie rady? Skąd ten sędzia ktoś coś wie?
Szczypkowski -w Konopnicy tak kręcił że zawodnicy zeszli z boiska
Barany spadek!Kukulski za kase bedzie grał (stał)do 60-tki!Wstyd
I nastały ciężkie czasy dla Warty. Trener bez planu i pomysłu , wykonawcy a klasowi.A zarząd od lat śpi i udaje że pracuje.Dobrze że są jeszcze mega słabe drużyny w tej lidze bo byłaby walka o utrzymanie
Totalna kompromitacja Warty.Zawodnicy ściągnięci przed sezonem prezentują poziom A klasy.Zero pomysłu na klub i na druznę.Czas ludzi zarządzającymi Wartą dobiegł końca.Czas na honorową dymisję.
Do kibic
Właśnie, że panował i kartki słuszne. Każdy kto był na meczu nie miał co do nich wątpliwości a o samym zawodnikach z Działoszyna to aż szkoda mówić mentalność B klasy.