Dużą niespodziankę sprawił ŁKS II Łódź remisując w piątkowym spotkaniu 9. kolejki II ligi w Stalowej Woli z miejscową Stalą 1:1 (1:1). Faworytem i to zdecydowanym byli gospodarze, którzy zajmują pierwsze miejsce w ligowej tabeli. Drużyna Konrada Geregi walczyła jednak dzielnie i mimo osłabienia w końcówce meczu zdobyła jeden punkt. Nadal jednak ŁKS II plasuje się w strefie spadkowej.
Prowadzenie gospodarzom dał w 43. minucie Piotr Żemło, ale jeszcze przed przerwą ŁKS II wyrównał za sprawą Alana Siwka, który zdobył bramkę również w poprzednim meczu z Sandecją Nowy Sącz. Po przerwie wynik nie uległ już zmianie chociaż łodzianie w końcówce przeżywali ciężkie chwile po tym, jak w 88. minucie boisko musiał opuścić Lamine Coulibaly. Nerwowe ostatnie minuty nie przyniosły już zmiany wyniku.
Stal Stalowa Wola – ŁKS II Łódź 1:1 (1:1)
Bramki: Piotr Żemło 43 – Alan Siwek 45
ŁKS II: Idasiak – Kotarba (73′ Frakowski), Czerwiński, Maksymilian Rozwandowicz ż, Sokołowski – Zając (73′ Figurski), Leśniewski, Kabziński (69′ Kiełbasiński), Grabowski, Młynarczyk (46′ Coulibaly ż, cz) – Siwek (81′ Rzemyszkiewicz)
ŁKS II z dorobkiem siedmiu punktów dzieli szesnaste, spadkowe miejsce z Chojniczanką Chojnice. Gorszy jest tylko GKS 1962 Jastrzębie. W 10. kolejce łodzianie podejmą Zagłębie Sosnowiec. Mecz odbędzie się w poniedziałek (29 września) o 19:30.
Zdjęcie: ŁKS Łódź

